Film wyśmiewający Trumpa hitem w Kanadzie. "My lubimy serowe poutine, a on Putina"

Krótki film o różnicach między Kanadą a USA, kpiący z pomysłów prezydenta USA Donalda Trumpa, stał się sensacją w Kanadzie. Aktor Jeff Douglas wciela się w zwykłego Kanadyjczyka, Jeffa, który podkreśla niezależność Kanady i wyśmiewa m.in. ignorancję ekipy Trumpa i jej polityczną bliskość z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Wideo jest inspirowane kultową reklamą kanadyjskiego piwa z marca 2000 roku.

2025-03-09, 08:19

Film wyśmiewający Trumpa hitem w Kanadzie. "My lubimy serowe poutine, a on Putina"
Film wyśmiewający Trumpa stał się hitem w Kanadzie.Foto: YouTube/Average Joes (screen)

Film kpiący z Trumpa stał się hitem w Kanadzie

Kanadyjski aktor Jeff Douglas wystąpił w trwającym nieco ponad 1,5 minuty filmie "We Are Canadians", nawiązującym do jednej z najsłynniejszych kanadyjskich reklam "The Rant: I Am Canadian". Film pojawił się w minioną środę na YouTubie, a po dwóch dniach miał 653,5 tys. wyświetleń, zaś media kanadyjskie opisywały go jako patriotyczną produkcję "grupy dumnych, twórczych Kanadyjczyków, zrobioną dla kraju i ludzi, których kochamy" - jak przedstawili się pod filmem jego anonimowi autorzy. 
 
Film, używając odniesień do reklamy sprzed 25 lat, kpi z Trumpa i ostrzega Amerykanów, by nie brali kanadyjskiej uprzejmości za słabość. 
 
Podobnie jak w reklamie z 2000 roku, Douglas występuje na scenie w dżinsach, podkoszulku i kraciastej koszuli, za nim ekran wyświetla kanadyjską flagę. Aktor nawiązuje do ostatnich wystąpień Donalda Trumpa, w których prezydent USA mówił, że Kanada powinna przyłączyć się do Stanów Zjednoczonych jako 51. stan. - No ja wiem, że w naszej naturze jest potraktować faceta ulgowo (…) może mu się pomieszało (...) - komentuje Douglas, za którym pojawia się zdjęcie prezydenta USA, szybko jednak tłumaczy, że Trumpowi nie należy się taryfa ulgowa. 
 
Aktor mówi coraz głośniej, za nim pojawia się zdjęcie z mediów społecznościowych z Trumpem patrzącym na Matterhorn (szczyt w Alpach Pennińskich - przyp. red). - To nie są Góry Skaliste - mówi w tym momencie aktor. - Oni robią mnóstwo błędów - dodaje.

Czytaj także:

Nasze umiarkowanie biorą za potulność, naszą łagodność za zgodę, nasz naród za jeszcze jedną gwiazdkę na swojej fladze, a nasze uwielbienie dla gorącej i serowej poutine (kanadyjskie frytki z serem i mięsnym sosem – przyp. red.), za swoją miłość do (...) Putina - kpi aktor, podczas gdy w tle pojawia się zdjęcie półnagiego prezydenta Rosji na koniu. 
 
W dalszej części Douglas przypomina narodowych bohaterów, takich jak sportowiec Terry Fox, który mobilizował ludzi do zaangażowania w walkę z rakiem, biegnąc przez Kanadę pomimo protezy nogi czy sławny piosenkarz i aktywista Gord Downie, frontman zespołu The Tragically Hip. Douglas z powagą przypomina, że to w Kanadzie wymyślono masło orzechowe i chipsy o smaku ketchupu, i że w Kanadzie jest bezpłatna służba zdrowia.  

REKLAMA

- Czy jesteśmy doskonali? Nie. Ale nie jesteśmy żadnym 51. czymś tam - krzyczy, dodając "mam na imię Jeff, a my jesteśmy Kanadyjczykami". 

Jeff Douglas w filmie "We Are Canadian", inspirowanym reklamą z 2000 roku

Pierwowzór filmu "I am Canadian: The Rant" jest powszechnie znany w Kanadzie. To reklama jednego z kanadyjskich browarów, której scenariusz napisał Kanadyjczyk, Glen Hunt, a reżyserował ją Amerykanin Kevin Donovan. Reklamę tę włączono nawet do uniwersyteckich wykładów dla specjalistów od reklamy i marketingu.

W wykorzystującej stereotypy o Kanadyjczykach reklamie Douglas mówił początkowo nieśmiałym głosem, że nie jest drwalem, handlarzem skór, nie mieszka w igloo. - Mam premiera, nie prezydenta - wyjaśniał, podczas gdy na ekranie pojawiały się zdjęcia kanadyjskiego parlamentu i Białego Domu. Nowy klip odnoszący się do Trumpa zachowuje tę dramaturgię oryginału, Douglas zaczyna uprzejmie i nieśmiało, a później wykrzykuje hasła, które w komiczny sposób mają przedstawiać powody do odczuwania dumy z bycia Kanadyjczykiem, jak np. wymyślenie hokeja.  
 
Douglas prowadzi obecnie radiowy program w stacji publicznego nadawcy CBC w Nowej Szkocji. Kilka tygodni temu - jak mówił w rozmowie z CBC - zauważył powracającą popularność "The Rant", a w mediach społecznościowych namawiano go na zrobienie podobnego filmu. 

REKLAMA

 Źródło: PolskieRadio24.pl/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej