Biden przerwał milczenie, oberwało się Trumpowi. "To aż zapiera dech w piersiach"

Donald Trump przy niemal każdej okazji krytykuje Joe Bidena. Teraz role się odwróciły. Były prezydent po raz pierwszy publicznie zabrał głos od czasu wyprowadzki z Białego Domu i po raz pierwszy publicznie skrytykował drugą kadencję Trumpa.

2025-04-16, 06:41

Biden przerwał milczenie, oberwało się Trumpowi. "To aż zapiera dech w piersiach"
Joe Biden nie żałował krytyki obecnej administracji Donalda Trumpa.Foto: SCOTT OLSON/Getty AFP/East News

Biden krytykuje działania administracji Trumpa

Joe Biden stwierdził, że sposób, w jaki obecna amerykańska administracja radzi sobie z ubezpieczeniami społecznymi, jest destrukcyjny. Podczas swojego przemówienia były prezydent nie wymienił jednak nazwiska obecnego przywódcy Stanów Zjednoczonych.

Biden przemawiał podczas krajowej konferencji rzeczników, doradców i przedstawicieli osób niepełnosprawnych w Chicago. Były prezydent stanowczo potępiał republikańską politykę i bronił programu, który zapewnia świadczenia ponad 73 milionom osób niepełnosprawnych, emerytowanym Amerykanom i innym potrzebującym.

- Spójrzcie, co się teraz stało. W ciągu mniej niż stu dni ta nowa administracja dokonała tak wielu szkód i zniszczeń. To aż zapiera dech w piersiach, że to może się stać tak szybko i dotyczy systemu ubezpieczeń społecznych - powiedział były prezydent.

Biden zarzuca następcom okrucieństwo

Federalna Agencja Ubezpieczeń Społecznych przechodzi ogromną reorganizację obejmującą redukcję personelu i zmianę polityki. Kieruje tym Departament Efektywności Rządowej Elona Muska.

REKLAMA

- Po raz pierwszy, i jedyny raz w historii, świadczenia z Social Security mogą zostać zakłócone lub opóźnione - alarmował Biden, oskarżając obecną administrację - choć nie wymieniając z nazwiska ani Donalda Trumpa, ani Elona Muska - o "okrucieństwo".  Sugerował też, że sympatycy ruchu MAGA "nie mają serca".

Komentarz Białego Domu do wystąpienia Bidena

Odchodząc z urzędu, Biden zapowiadał aktywną postprezydenturę, lecz jak dotąd powstrzymywał się od publicznych wypowiedzi, nawet mimo codziennej krytyki ze strony jego następcy. Tym razem rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt drwiła, że jest zszokowana, iż były prezydent zdecydował się na tak późny występ (17 czasu lokalnego), bo zwykle o tej porze chodzi spać.

Według CNN Biden spędza większość czasu w rodzinnym domu w Wilmington w stanie Delaware i raz w tygodniu odwiedza biuro w Waszyngtonie, podróżując pociągiem.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio/Marek Wałkuski/PAP/fc/kor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej