Trump zablokował briefing dla Muska. "Co do k... on tam robi?"

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zainterweniował, by Elon Musk nie otrzymał briefing Pentagonu na temat planów ewentualnej wojny z Chinami - poinformował w środę portal Axios. 

2025-04-16, 19:50

Trump zablokował briefing dla Muska. "Co do k... on tam robi?"
Trump zablokował briefing Pentagonu dla Muska na temat wojny z Chinami. Foto: East News/ AFP/ Roberto Schmidt

Trump zablokował konferencję Muska

Według portalu Donald Trump był zaskoczony doniesieniami "New York Timesa" z 20 marca, kiedy to dziennik doniósł, że następnego dnia jego doradca ma otrzymać ściśle tajny briefing na temat planów ewentualnej wojny z Chinami w Pentagonie. Prezydent miał rozkazać doradcom, by do tego nie dopuścili.

"Co do k... Elon tam robi? Upewnijcie się, by tam nie poszedł" - miał powiedzieć. Krótko potem Trump zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym stwierdził, że artykuł "NYT" był "fake newsem". Ostatecznie Musk odwiedził następnego dnia Pentagon, lecz nie otrzymał informacji o Chinach.

"Błędnie napisali, że Elon Musk jutro idzie do Pentagonu, by zostać poinformowany o ewentualnej »wojnie z Chinami«. Jakie to absurdalne. Chiny nawet nie zostaną wspomniane ani omówione. To haniebne, że skompromitowane media mogą wymyślać takie kłamstwa. W każdym razie ta historia jest całkowicie nieprawdziwa!!!" - komentował prezydent.

REKLAMA

Po spotkaniu - 21 marca - prezydent w rozmowie z dziennikarzami w Białym Domu próbował wyjaśnić, dlaczego Musk nie powinien być informowany o takich sprawach. - Z pewnością nie chciałbym. Wiecie, Elon ma interesy w Chinach i być może byłby na to podatny. Ale to była fałszywa historia - stwierdził.

Pentagon zawiesza doradców

Sprawa wycieku planów na temat briefingu miała być jednym z powodów zawieszenia dwóch czołowych doradców szefa Pentagonu Pete'a Hegsetha - Dana Caldwella i Darina Selnicka w związku z wewnętrznym śledztwem na temat przecieków informacji niejawnych.

Portal wskazał także, że działania Elona Muska irytują wielu członków administracji Trumpa. Cytowany przez Axios urzędnik przekonuje jednak, że sam prezydent "nadal zdecydowanie uwielbia Elona, ale są pewne czerwone linie".

Czytaj także:

Źródła: PAP/ The Daily Beast/ Axios/ nł

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej