Spod gruzów słychać telefony. Nieludzki atak Rosji na Ukrainę, potężny cios w Kijów

Pod gruzami w Kijowie słychać dzwonki telefonów, ratownicy wciąż szukają dzieci. Nocny atak na Ukrainę w samej stolicy spowodował co najmniej 10 ofiar i 70 rannych. Rosja tej nocy atakowała aż dziewięć obwodów.

2025-04-24, 10:00

Spod gruzów słychać telefony. Nieludzki atak Rosji na Ukrainę, potężny cios w Kijów
W Kijowie trwa poszukiwanie ofiar pod gruzami po ataku Rosji. Foto: KMVA/DSNS/Facebook

Atak Rosji na dziewięć obwodów, główne uderzenie na stolicę

Rosja zaatakowała Kijów i wiele obwodów: kijowski, żytomierski, dniepropietrowski, charkowski, połtawski, chmielnicki, sumski i zaporoski. Najbardziej ucierpiała stolica, poinformował minister spraw wewnętrznych Ołeh Kłymenko. Służby ratownicze mówiły o uderzeniach w dziewięciu obwodach. Informacje o skutkach ataków wciąż docierają do służb. Między innymi precyzowana jest liczba ofiar, w tym w stolicy.

W Ukrainie miał miejsce połączony atak dronów i rakiet Rosji, który zaczął się o godzinie 1 i trwał całą noc.

REKLAMA

Najtrudniej w Kijowie

W Kijowie służby miejskie informują o 18 miejscach, gdzie usuwane są skutki ataków. Od godziny 7:30 w rejonie swiatoszyńskim Kijowa trwało przeszukiwanie i usuwanie gruzów budynku mieszkalnego. 

- Spod gruzów słychać telefony. Poszukiwania będą kontynuowane, dopóki nie będzie pewności, że wszyscy zostali wyprowadzeni. Są informacje o dwójce dzieci, których nadal nie można znaleźć na miejscu zdarzenia - przekazał szef MSW Klymenko. Timur Tkaczenko, szef kijowskiej administracji wojskowej, powiedział, że w Kijowie uderzało wszystko: kalibry, balistyka, drony Shahed. W samym Kijowie i obwodzie zaobserwowano 45 dronów. Oczekiwane są wciąż pełne informacje od sił powietrznych Ukrainy. Służby miejskie informowały, że blok w rejonie swiatoszynskim, który został uderzony, uległ całkowitemu zniszczeniu. Mieszkało tam 15 osób, ale do tej pory odnaleziono tylko 6.

Ataki na wieżowce w Charkowie i na kolej

W Charkowie uszkodzone zostały wieżowce, klinika, szkoła i hotel; dwie osoby zostały ranne. W wyniku ataków na obwód kijowski ranne zostały dwie osoby. W obwodzie żytomierskim Rosja zaatakowała po raz drugi w tym samym miejscu, gdy jednostka ratownicza przybyła gasić pożar. Ranny został strażak. Informacje o stratach i ofiarach z regionów wciąż są uzupełniane.

REKLAMA

Ucierpiała również kolej. Państwowe przedsiębiorstwo kolejowe Ukrzaliznycia poinformowało o tym, że ranni zostali jej dwaj pracownicy. Uszkodzono tory techniczne i budynki administracji. Pociągi nadal kursują zgodnie z rozkładem.

Polskie i sojusznicze lotnictwo w akcji

Polskie i sojusznicze siły zbrojne zareagowały w związku z aktywnością lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, wykonującego uderzenia na obiekty znajdujące się między innymi na zachodzie Ukrainy. Poderwano myśliwce.

Zmasowany atak

Siły zbrojne Ukrainy poinformowały rano, że Rosja wystrzeliła tej nocy 215 rakiet i dronów, a obrona przeciwlotnicza zniszczyła 112 z nich.

REKLAMA

Wśród nich było 11 rakiet balistycznych Iskander-M/KN-23 (wystartowały z obwodów briańskiego, woroneskiego i kurskiego, 37 pocisków manewrujących Ch-101, wystrzelonych ze strategicznych bombowców Tu-95MS (wystartowały z obwodu saratowskiego). Z obwodu donieckiego w stronę Ukrainy ruszyło sześć rakiet manewrujących Iskander-K. Z Morza Czarnego Rosja wysłała 12 pocisków manewrujących Kalibr. Odnotowano też cztery rakiety kierowane Ch-59/Ch-69, wystrzelone z samolotów taktycznych.

Do tego Rosja posłała na Ukrainę 145 dronów różnego typu, z rejonu Briańska, Millerowa, Kurska, Primorska-Achtarska, a także z okupowanego Krymu, z rejonu Czauda.

Czytaj także:

Źródła: Unian/Kijów 24/agkm/kor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej