Pożary w Turcji. Izmir sparaliżowany, ewakuacje i odwołane loty

Turcja walczy z żywiołem. Odwołane loty w Izmirze 

W niedzielę po południu władze lotniska w Izmirze wstrzymały ruch lotniczy z powodu szybko rozprzestrzeniających się pożarów lasów w dzielnicy Gaziemir i silnego wiatru - podaje brytyjski dziennik "The Guardian". Jak przekazał rzecznik portu lotniczego, część lotów przekierowano na inne lotniska.

Burmistrz Izmiru Cemil Tugay poinformował, że pożary wybuchły w wielu miejscach jednocześnie. - To bardzo trudny dzień dla naszego miasta - powiedział i dodał, że najtrudniejsza sytuacja panuje w dzielnicach: Menderes, Seferihisar oraz Gaziemir. - Nasze służby walczą z ogniem z pełnym zaangażowaniem. Większość pożarów powstaje niestety z winy człowieka. Wystarczy chwila nieuwagi, żeby doprowadzić do tragedii: zniszczenia lasów, domów i śmierci tysięcy żywych istot - podkreślił Tugay. Zaapelował, żeby w czasie upałów unikać wszelkich zachowań, które mogą prowadzić do zaprószenia ognia.

Fala pożarów. Wysoka temperatura i silny wiatr 

Tureccy strażacy drugi dzień z rzędu walczą z pożarami lasów w zachodniej prowincji Izmir - poinformowała Agencja Reutera powołując się na tureckiego ministra leśnictwa Ibrahima Yumakliego. Ogień, który wybuchł w rejonach Kuyucak i Doganbey, rozprzestrzenił się przez wiatr, który w porywach osiągał prędkość 40-50 km/h. Ewakuowano cztery wsie i dwie dzielnice. Media informowały również o ogniu m.in. w prowincjach Bursa, Antalya i Sakarya.

Obecna fala pożarów w Turcji przypomina tę z sierpnia zeszłego roku, gdy kraj walczył z żywiołem po rekordowo gorącym lipcu. Turecka służba meteorologiczna informowała wówczas o temperaturach sięgających 45,9 stopni Celsjusza w regionie Şırnak.

REKLAMA

Czytaj także: 

• Fala upałów w Europie. Na termometrach nawet 42 stopnie
• Awaria sparaliżowała północne Włochy. Chaos na lotniskach
• Większość Węgrów popiera małżeństwa jednopłciowe

Źródło: The Guardian/Agencja Reutera/pjm