Rosyjski atak na Kijów. Trump reaguje: będą sankcje i specjalna misja w Moskwie

Rosyjski atak na Kijów. Witkoff ma pojechać do Moskwy 

Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski przekazał, że w Kijowie zostało rannych 159 osób, a wśród 31 zabitych jest pięcioro dzieci. Do ataku doszło w piątek w nocy. Polityk podkreślił, że atak wyraźnie wskazuje na potrzebę zwiększenia presji na Moskwę i nałożenia dodatkowych sankcji. W odpowiedzi na atak i oczekiwane negocjacje pokojowe, Donald Trump zapowiedział wysłanie swojego specjalnego wysłannika Steve’a Witkoffa do Moskwy. Nie podał jednak szczegółów wizyty. Według rosyjskich mediów niezależnych, Witkoff ma przybyć do Rosji w najbliższych dniach.

- Uważam, że to obrzydliwe, co robią. To wojna Bidena. To nie moja wojna. Ale powiedziałem, że jeśli zostanę prezydentem, postaram się to powstrzymać. I uważam, że to, co robi Rosja, jest bardzo smutne. Nałożymy sankcje. Nie wiem, czy sankcje przeszkadzają Putinowi. Nie wiem, czy to ma jakiś skutek, ale to zrobimy. Europa jest bardzo zdenerwowana, ale to wojna, która nigdy nie powinna się wydarzyć. To wojna, która nie wybuchłaby, gdybym był prezydentem - powiedział w piątek Trump. 

Stany Zjednoczone postawiły ultimatum. Trump wskazał datę

Stany Zjednoczone postawiły Rosji ultimatum. Jeśli do 8 sierpnia nie dojdzie do porozumienia w sprawie zawieszenia broni na Ukrainie, administracja Trumpa wprowadzi nowe cła i sankcje wobec Moskwy. Amerykański sekretarz stanu Marco Rubio dodał, że po sześciu miesiącach nieudanych negocjacji czas na decyzje. Waszyngton nie widzi postępów w rozmowach z Kremlem. Szef kancelarii prezydenta Zełenskiego Andrij Jermak poinformował, że Ukraina otrzymała "pozytywne sygnały" z Białego Domu w sprawie zaostrzenia presji na Rosję, w tym sankcji na rosyjską ropę naftową.

Czytaj także: 

• Umowa USA-UE wchodzi w życie. Nowe cła uderzą w eksport
• Kary za "myślozbrodnie" w Rosji. Putin złożył podpis, choć protestowano w Dumie
• Żurek o groźbach Ziobry: ultimatum może stawiać psu

Źródło: Polskie Radio/PAP