Spotkanie Trump-Putin. Samolot z Rosji przeleci nad Cieśniną Beringa

W piątek prezydent USA Donald Trump spotka się z przywódcą Rosji Władimirem Putinem na Alasce. Miejscem rozmów polityków będzie wspólna baza wojskowa sił lądowych i powietrznych USA Elmendorf-Richardson w Anchorage. Nie jest to idealna lokalizacja, zdaniem amerykańskiej administracji, bo Biały Dom wolałby nie zapraszać Putina do jednostki wojskowej, ale tylko w tej bazie udało się spełnić wyśrubowane wymogi historycznego spotkania - ocenia CNN. 

Spotkanie Trumpa i Putina. Obaj prezydenci będą w piątek na Alasce

Samolot z prezydentem USA wystartuje z Waszyngtonu w czwartek wieczorem, by dolecieć na miejsce w piątek rano - podawał korespondent RMF FM w USA Paweł Żuchowski. Władimir Putin przyleci na miejsce wprost z Rosji, trasą, która nie przebiega nad wodami międzynarodowymi. Wioząca go maszyna przekroczy Cieśninę Beringa i wejdzie w amerykańską przestrzeń powietrzną wprost z rosyjskiej. 

- Wydaje się całkiem logiczne, aby nasza delegacja po prostu przeleciała nad Cieśniną Beringa i aby tak ważny i oczekiwany szczyt przywódców obu państw odbył się właśnie na Alasce - powiedział doradca prezydenta Rosji Jurij Uszakow, cytowany przez BBC.

Putin przyleci do USA. Na miejscu dostanie ochronę Secret Service

Na miejscu Putin będzie miał ochronę nie tylko rosyjskiej FSB, ale też amerykańskiej Secret Service. Zainteresowane takim rozwiązaniem były obie strony spotkania - ocenił w rozmowie z rosyjską TASS były wysokiej rangi oficer Secret Service Robert McDonald.

- Kiedy prezydent Putin przyjedzie do Stanów Zjednoczonych, będzie miał zapewnioną regularną ochronę osobistą ze strony Rosji. Będzie miał również ochronę osobistą ze strony amerykańskich służb specjalnych. Nie chcemy, aby prezydentowi Putinowi cokolwiek się stało, gdy będzie na amerykańskiej ziemi - powiedział.

Zaznaczył, że tak samo Amerykanie nie chcieliby, by cokolwiek stało się ich przywódcy w razie ewentualnej wizyty w Rosji, i naciskaliby na ochronę Secret Service. 

Czytaj także: 

• Spotkanie Trump-Putin. Skurkiewicz: może dać Rosji czas na odbudowę potencjału
• Spotkanie Trump-Putin. "Unia Europejska je sabotuje"
• Wkrótce spotkanie Trump-Putin. Zełenski: Rosja szykuje nową ofensywę

Wybór miejsca spotkania jest, zdaniem Rosjan, symboliczny. Nie tylko, ze względu na bliskie sąsiedztwo USA i Rosji, ale też ze względu na historię i to, że USA kupiły ten stan od Rosji w 1867 roku. Władimir Putin będzie pierwszym rosyjskim przywódcą, który stanie w tym stanie od tamtej pory. Piątkowe spotkanie obu przywódców będzie szóstym w historii i pierwszym od czasu powrotu Trumpa do Białego Domu.  

Źródła: CNN/TASS/BBC/RMF FM/mbl