Druzgocące dane z Ukrainy. Rosja zabiła bombami kasetowymi 1200 osób

Bomby kasetowe. Rosja zabiła nimi już 1200 cywilów w Ukrainie

Organizacja "Cluster Munition Coalition", która prowadzi kampanię na rzecz zakazania produkcji i używania bomb kasetowych poinformowała, że od początku wojny wywołanej przez Rosję, na Ukrainie śmierć poniosło już 1200 ukraińskich cywilów.

Organizacja przekazała, że Rosja używa bomb kasetowych od początku pełnoskalowej wojny. Jednocześnie dodała, że Ukraina również używa tego rodzaju amunicji. Z raportu wynika, że w 2024 roku odnotowano na Ukrainie co najmniej 193 ofiary śmiertelne spośród 314, które zginęły na świecie wskutek stosowania bomb kasetowych. Autorzy raportu podkreślają, że liczba ofiar na Ukrainie jest niedoszacowana, bo Rosja dokonała takimi pociskami około 40 ataków, w których nie podano liczby ofiar.

Bomby kasetowe. Ogromne i długotrwałe zagrożenie

Bomby i pociski kasetowe mogą być zrzucane z samolotów albo wystrzeliwane przez artylerię. W powietrzu eksplodują, rozpadając się na mniejsze ładunki wybuchowe. Powodują one długoterminowe zagrożenie, bo nie wszystkie wybuchają. Spadają na ziemię i działają jak miny, które mogą eksplodować nawet wiele lat później.

• Czy sojusznicy pomogą Polsce, jeśli Rosja zaatakuje? Polacy zabrali głos
• Czeskie śmigłowce są już w Polsce. Będą zwalczać rosyjskie drony
• Obrona cywilna. Co mówią nowe przepisy o ewakuacji ludności?

Przypomnijmy, że zaledwie w ostatnim, rosyjskim ataku z niedzieli 14 września zginęło sześć osób. Ataki miały miejsce w obwodach charkowskim, chersońskim i donieckim, na wschodzie i południu Ukrainy. 28 osób zostało rannych - przekazały w niedzielę regionalne ukraińskie władze.

Kolejny atak Rosji. Nie żyje sześć osób

W obwodzie charkowskim Rosjanie ostrzelali siedem miejscowości. Zginęła jedna osoba w Borowej, pięcioro mieszkańców regionu doznało obrażeń. Jedna osoba poniosła śmierć również w regionie chersońskim. Rosyjscy żołnierze uszkodzili tam dwa budynki wielopiętrowe i 38 domów prywatnych, a także zniszczyli zabudowania gospodarcze i samochody osobowe. W obwodzie donieckim Rosjanie zabili w ciągu ostatniej doby czterech mieszkańców Konstantynówki, a kolejnych 14 osób w tej części Ukrainy zostało rannych.

Ukraińskie Siły Powietrzne podały, że rosyjskie wojska zaatakowały Ukrainę w nocy z soboty na niedzielę jedną rakietą balistyczną Iskander-M/KN-23 oraz 58 dronami. Obrona przeciwlotnicza zestrzeliła 52 bezzałogowców na północy, południu, wschodzie i w centrum kraju. Odnotowano trafienia sześciu dronów w trzech lokalizacjach.

Źródła: Polskie Radio/PAP/hjzrmb