Napad na Luwr. Policja zatrzymała dwóch mężczyzn
Dwóch podejrzanych zostało aresztowanych w związku z kradzieżą drogocennych klejnotów z paryskiego Luwru - donoszą francuskie media. Prokuratura potwierdziła te informacje, ale skrytykowała media za ich ujawnienie.
2025-10-26, 10:24
Napad na Luwr. Zatrzymano dwie osoby
Według gazety "Le Parisien" mężczyźni pochodzili z paryskiej dzielnicy Seine-Saint-Denis. Podejrzani mają około 30 lat. Jeden z nich przygotowywał się do wejścia na pokład samolotu na lotnisku Charles de Gaulle. Prawdopodobnie chciał udać się do Algierii.
W zeszłą niedzielę z najchętniej odwiedzanego muzeum na świecie skradziono drogocenne klejnoty. Czterech złodziei wyposażonych w elektronarzędzia włamało się do budynku w biały dzień. Przestępcy, korzystając z drabiny zamontowanej na ciężarówce, dostali się na balkon na pierwszym piętrze, skąd weszli do galerii. Kradzież trwała około 8 minut.
Złodzieje zabrali z gablot bezcenną biżuterię, w tym naszyjnik należący do żony Napoleona, cesarzowej Marii Ludwiki, oraz diadem żony Napoleona III, cesarzowej Eugenii, o wartości 88 milionów euro.
Prokuratura w wydanym oświadczeniu skrytykowała media za ujawnienie informacji o zatrzymaniach. "Te doniesienia mogą jedynie utrudnić rezultaty pracy około stu śledczych, którzy poszukują zarówno skradzionej biżuterii, jak i wszystkich sprawców" - oświadczyła prokurator Paryża Laure Beccuau.
Zuchwała kradzież wstrząsnęła Francją
Minister sprawiedliwości Francji przyznał później, że procedury bezpieczeństwa "zawiodły", a kradzież w Luwrze jest plamą na wizerunku Francji. Dyrektor Luwru, Laurence des Cars, mówiła o słabej i "starzejącej się" infrastrukturze. Poinformowała francuskich parlamentarzystów, że jedyna kamera monitorująca zewnętrzną ścianę, gdzie doszło do włamania, była skierowana w niewłaściwą stronę.
Źródła: Polskie Radio/BBC/"Le Parisien"