Rosjanie mogą stworzyć nowego Putina. Ekspert z Ukrainy ostrzega
Nawet jeśli Władimira Putina nie będzie, Rosja się nie zmieni - ocenił dziennikarz ukraińskiego portalu Kyiv Independent Danyło Mokryk podczas amerykańskiej konferencji poświęconej wojnie w Ukrainie. Jak mówił Putin jest "kontynuacją rosyjskiej mentalności". - W rzeczywistości Rosjanie mogą stworzyć kolejnego Putina, który wciąż będzie groźny dla Ukrainy, możliwe, że jeszcze bardziej - dodał.
2025-10-31, 08:50
Putin zaczął wojnę, by ukryć korupcję? "Nie da się w ten sposób wytłumaczyć ludobójstwa"
W ramach Kyiv Independent działa Zespół Badający Zbrodnie Wojenne. Jak przekazał Mokryk, grupa widzi szeroko rozpowszechniony rosyjski terror: cywile są torturowani, porywani i zabijani, dzieci poddawane są indoktrynacji. Dochodzi też do prześladowań na tle religijnym. - Rosjanie systematycznie prześladują baptystów, ewangelików, protestantów, ale też katolików - wymieniał.
- Z naszej pracy wynika, że Rosja ma na celu wyeliminowanie ukraińskiego narodu, włączenie Ukrainy do swojego państwa, odbudowę rosyjskiego imperium. Gdy ktoś próbuje tłumaczyć czyny Putina tym, że chce się utrzymać u władzy i próbą ukrycia korupcji, nie może wytłumaczyć, dlaczego dochodzi do takiego terroru. Nie da się w ten sposób wytłumaczyć aktów ludobójstwa, do których dochodzi w Ukrainie - powiedział podczas konferencji pt. "Dlaczego Putin nie zakończy wojny?", zorganizowanej w Waszyngtonie.
 (PAP)
    (PAP)   Jego przedmówcy przekonywali, że Putin rozpoczął i kontynuuje wojnę ze względu na korupcję, a także chęć utrzymania się przy władzy i przy życiu. Według Mokryka, jeśli ktoś tłumaczy wojnę Putina w taki sposób, "lekceważy cały bieg historii między Ukrainą i Rosją od co najmniej XVII wieku". - Bo trzeba by udawać, że rosyjscy monarchowie, sowieccy liderzy, a później rosyjscy prezydenci chcieli wykorzystać Ukrainę, by ukryć swoją korupcję - kontynuował dziennikarz.
Wojna w Ukrainie częścią wielowiekowego procesu. "Pozycja Putina nie była zagrożona"
Przekonywał też, że władza Putina w 2022 r., gdy rozpoczął inwazję przeciwko Ukrainie, nie była zagrożona. - Jeśli ktoś mówi, że Putin musiał zaatakować Ukrainę w 2022 r., by pozostać u władzy, przecenia znacząco siłę rosyjskiej opozycji - zauważył Mokryk. - Więc jeśli ktoś ignoruje zbrodnie wojenne, logikę zbrodni, terror, próby zdławienia ukraińskiego narodu, jeśli ktoś ignoruje słowa Zbigniewa Brzezińskiego, który powiedział, że Rosja jest imperium tylko wtedy, gdy ma Ukrainę, może nie rozumieć logiki Putina - podkreślił.
Według niego trwająca wojna jest częścią wielowiekowego procesu politycznego i historycznego. - I jeśli ktoś tego nie rozumie, nigdy nie będzie w stanie pomóc w zakończeniu tej wojny - oświadczył.
Putin "kontynuacją rosyjskiej mentalności"
W jego ocenie, taki sposób rozumowania zrzuca całą winę na Putina osobiście. - Podczas gdy on jest kontynuacją rosyjskiej mentalności, historii, ideologii. To chyba Garri Kasparow powiedział, że to nie Putin sprawił, że Rosjanie są jacy teraz są. To Rosjanie stworzyli Putina - kontynuował dziennikarz Kyiv Independent.
- Iluzja polegająca na tym, że jeśli Putina nie będzie, Rosja się zmieni, może być niebezpieczna, bo w rzeczywistości Rosjanie mogą stworzyć kolejnego Putina, który wciąż będzie groźny dla Ukrainy, możliwe, że jeszcze bardziej - ostrzegł.
Czytaj także:
- Rosja szykuje się do wojny z NATO. "Gromadzi broń jądrową i okręty podwodne"
- Ćwiczenia rosyjskiej triady jądrowej. Putin był obecny osobiście
Źródła: Polskie Radio/PAP/mbl