Wielka akcja w Brandenburgii. Wpadli Polak i Ukrainiec

Niemcy. Służby rozbiły laboratorium narkotykowe

W środę 29 października niemieckie służby weszły do wynajętego magazynu w Nauen w Brandenburgii, rozbijając jedno z największych nielegalnych laboratoriów narkotykowych ostatnich lat. Zabezpieczono ok. 100 kg syntetycznych narkotyków, tony chemikaliów, odpady poprodukcyjne oraz ponad 200 tys. euro w gotówce i 40 tys. euro w walutach obcych. Laboratorium produkowało środki z grupy amfetamin, które są popularne wśród osób odwiedzających kluby.

- Dopiero zaczynamy, jest ich tak dużo. Prawdopodobnie zajmie nam to kilka dni, aby wszystko dokładnie zbadać - przekazał jeden z rzeczników służb celnych. W akcji uczestniczyło ok. 150 funkcjonariuszy policji i służb celnych, a skala znaleziska zaskoczyła służby. - Nigdy wcześniej nie widziałem niczego podobnego - przekazał rzecznik Urzędu Celnego ds. Śledztw w Berlinie-Brandenburgii.

Trwa śledztwo, zatrzymano dwie osoby

W związku ze sprawą w Niemczech zatrzymano dwóch mężczyzn. Okazało się, że jest to 50-letni obywatel Ukrainy i 41-letni Polak. Mężczyźni usłyszeli zarzut "wspólnego, zorganizowanego, nielegalnego handlowania środkami odurzającymi w znacznej ilości". Grozi im teraz co najmniej pięć lat więzienia. Sąd we Frankfurcie nad Odrą zastosował areszt tymczasowy. 

Zdaniem śledczych to laboratorium może być częścią większej siatki. - Nie sądzę, by dwóch mężczyzn mogło samodzielnie prowadzić coś tak dużego. Pracuję w tym zawodzie od ponad 30 lat - powiedział Henner Grote, który kieruje całą akcją.

• Upadek księcia Andrzeja. Traci tytuły i musi się wynieść
• Groźny incydent w powietrzu. Samolot nagle zaczął tracić wysokość
• Rosja desperacko szuka rekrutów. Płacą nawet za polecenie

Źródła: Spiegel/tagesschau.de/Bild/RMF24/tw