Merkel odpowiada na oskarżenia. "Nie obarczam Polski"
Była kanclerz Niemiec Angela Merkel odniosła się do interpretacji swoich wcześniejszych słów, podkreślając, że nie obarcza Polski ani państw bałtyckich współodpowiedzialnością za rosyjską agresję na Ukrainę. Zaznaczyła, że odrzucenie jej propozycji dialogu z Moskwą w 2021 r. nie oznacza "przypisywania winy".
2025-11-27, 13:56
Merkel: nie obarczam Polski i krajów bałtyckich współwiną za atak Rosji na Ukrainę
Agencja DPA przypomniała, że była kanclerz Niemiec Angela Merkel pisała w swojej książce, iż państwa bałtyckie i Polska odrzuciły w 2021 r. proponowany przez nią format dialogu z Rosją. Merkel podkreśliła w czwartek w programie "phoenix persoenlich" że nie oznacza to "przypisywania winy".
- Wybuchła wojna, która zmieniła nasz świat. Jest to agresja Federacji Rosyjskiej, Republiki Rosyjskiej, Władimira Putina - powiedziała. - Wszyscy nie byliśmy w stanie - ja, wszyscy inni, nie byliśmy w stanie zapobiec tej wojnie - dodała.
Kontrowersyjna wypowiedź Angeli Merkel
W październiku szerokim echem odbił się artykuł niemieckiego dziennika "Bild", w którym omówiono treść wywiadu Merkel dla węgierskiego kanału Partizan. Gazeta sugerowała, że była kanclerz "obwiniła Polskę i państwa bałtyckie o zerwanie stosunków dyplomatycznych między Rosją a UE, a tym samym, pośrednio, o rosyjską wojnę napastniczą przeciwko Ukrainie, która rozpoczęła się kilka miesięcy później".
W rozmowie z węgierskim dziennikarzem, dostępnej w serwisie YouTube, była liderka niemieckich chadeków powiedziała, że w czerwcu 2021 r. odniosła wrażenie, że Putin "nie traktuje już porozumień mińskich (z lat 2014-15, które miały uregulować konflikt w Donbasie - red.) poważnie". Jak dodała, z tego powodu, wraz z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, "chciała nowego formatu", by "bezpośrednio, jako UE, rozmawiać z Putinem".
- Ale nie wszyscy to poparli. Przede wszystkim państwa bałtyckie i Polska były przeciwne, bo obawiały się, że nie ma wspólnej polityki wobec Rosji. Moim zdaniem, powinniśmy właśnie nad taką wspólną polityką pracować. (...). Potem ustąpiłam ze stanowiska, a następnie rozpoczęła się agresja Putina - wspominała Merkel.
Biuro Merkel, zapytane o komentarz, podkreśliło, że "wypowiedzi byłej kanclerz w oryginalnym, niemieckim brzmieniu mówią same za siebie". "Zresztą nie są one niczym nowym" - przekazała Polskiej Agencji Prasowej rzeczniczka biura byłej kanclerz.
Angela Merkel była kanclerzem Niemiec od listopada 2005 r. do grudnia 2021 r. W 2024 r. ukazały się jej wspomnienia, zatytułowane "Wolność. Wspomnienia 1954-2021". Obecnie jest na emeryturze, choć czasem zabiera głos w publicznych debatach.
- Rosjanie wracają do rywalizacji. Ta decyzja szczególnie ucieszy Putina
- USA naciskają na Kijów. "Słaby politycznie Zełenski i zła sytuacja na froncie"
- Polski wpływ na Donalda Trumpa ws. Ukrainy. "Niefortunna sytuacja"
Źródło: PAP/nł