Świat tego jeszcze nie widział. Rosyjski okręt podwodny wysadzony w powietrze
Rosyjski okręt podwodny został trafiony przez Ukraińców. Była to bezprecedensowa operacja z użyciem podwodnego drona na bazę Floty Czarnomorskiej - ocenił brytyjski wywiad, który przeanalizował skutki ataku.
2025-12-21, 08:39
Czytaj także:
Ukraiński atak na bazę Floty Czarnomorskiej
Z raportu wynika, że w nocy z 14 na 15 grudnia ukraińskie siły zbrojne przeprowadziły atak z użyciem morskiego bezzałogowca na okręt podwodny klasy Warszawianka, stacjonujący w bazie marynarki wojennej w Noworosyjsku, na wschodnim wybrzeżu Morza Czarnego.
Według brytyjskiego wywiadu uderzenie to najprawdopodobniej spowodowało poważne uszkodzenia jednostki, czyniąc ją niezdolną do samodzielnego manewrowania oraz realizacji zadań bojowych.
"Udana operacja Ukrainy, która przełamała wielowarstwową obronę Noworosyjska, wyraźnie pokazuje szybki rozwój zdolności i potencjału ukraińskich sił morskich, zwłaszcza w zakresie wykorzystania technologii bezzałogowych" - podkreślono w raporcie.
Rosyjski okręt z pociskami Kalibr wyłączony z akcji
Zaznaczono również, że trafiony okręt podwodny jest platformą zdolną do przenoszenia pocisków manewrujących Kalibr, wykorzystywanych przez Rosję do ataków na cele na terytorium Ukrainy. Jak ocenia brytyjski wywiad, incydent ten może "poważnie podważyć zaufanie rosyjskiego dowództwa wojskowego do skuteczności środków chroniących Flotę Czarnomorską".
Jak wcześniej informował Ukrinform, do ataku użyto dronów Sub Sea Baby, które są wykorzystywane przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy.
Czytaj także:
Źródła: PolskieRadio24.pl/Ukrinform