"Jak najbardziej zaszkodzić europejskiej jedności?" Dziennikarz "Bilda" wskazuje na wpis Sikorskiego
Dziennikarz "Bilda" postawił pytanie, jak najbardziej można zaszkodzić europejskiej jedności. Nawiązał w ten sposób do wzbudzającego ogromne emocje komentarza polityka PO Radosława Sikorskiego. Były szef MSZ zasugerował w swoim twitterowym wpisie, że za uszkodzenie gazociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2 odpowiadają Stany Zjednoczone.
2022-09-28, 22:28
"Jak najbardziej zaszkodzić jedności europejskiej, stosunkom transatlantyckim, a najbardziej wspólnej wojnie z Rosją? Proszę bardzo" - skomentował za pośrednictwem mediów społecznościowych Julian Röpcke, redaktor "Bilda", odnosząc się w ten sposób do wpisu Radosława Sikorskiego dotyczący uszkodzenia gazociągów Nord Stream 1 i 2.
Były szef MSZw rządzie Donalda Tuska w dosyć "osobliwy" sposób "podziękował" USA, publikując zdjęcie wycieku z gazociągu Nord Stream na Morzu Bałtyckim. W ten sposób zasugerował, że odpowiedzialność za tę sprawę spoczywa na Stanach Zjednoczonych.
Rosyjska propaganda "ma używanie"
Wypowiedź Radosława Sikorskiego była jedną z najczęściej komentowanych wypowiedzi dot. uszkodzenia rurociągu. Komentarze - jakie pojawiały się w tym kontekście nie były jednak ze zrozumiałych przyczyn pozytywne. Ostrzegano, że sugestie te mogą zostać wykorzystane przez rosyjską propagandę - co też się stało.
"Możecie być pewni, że ten wpis obiegnie wszystkie rosyjskie media". Nie mam żadnych wątpliwości wobec autora" - napisał Maciej Wąsik, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.
REKLAMA
- To przykład polityki, która jest szkodliwa, wykorzystywana przez propagandę rosyjską - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller. Dodał, że Sikorski był współautorem polityki ocieplania sojuszu z Rosją.
Do sprawy odniósł się również Stanisław Żaryn - pełnomocnik rządu do spraw bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej. On również potwierdził, że wpis Radosława Sikorskiego dotyczący uszkodzenia gazociągów Nord Stream 1 i 2 zostanie wykorzystany propagandowo przez Rosję.
Podziękowania dla USA
Pierwszym, który chwycił tę "przynętę" zarzuconą przez byłego szefa MSZ był zastępca przedstawiciela Rosji przy ONZ - Dmitrij Poljański, który podziękował polskiemu politykowi za "za informację o tym, kto stoi za tym terrorystycznym atakiem wymierzonym w infrastrukturę cywilną".
Wątek rzekomej amerykańskiej odpowiedzialności za uszkodzenie rurociągu został też podchwycony przez rzecznik MSZ Rosji Marię Zacharową. "Polski eurodeputowany i były minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski napisał na Twitterze podziękowania dla Stanów Zjednoczonych za dzisiejszy wypadek na rosyjskich gazociągach. Czy to oficjalne oświadczenie o ataku terrorystycznym"? - zapytała przedstawicielka Kremla.
REKLAMA
Rosyjscy dziennikarze z kanału RIA Novosti uznali, że swoją wypowiedzią Sikorski zadaje kłam tezom Ukrainy i premiera Mateusza Morawieckiego, że to Rosja jest odpowiedzialna za ten akt sabotażu.
Do wycieków doszło w jednym miejscu w gazociągu Nord Stream 2 na południowy wschód od duńskiej wyspy Bornholm oraz w dwóch miejscach w gazociągu Nord Stream 1 na północny wschód od Bornholm. Stacja pomiarowa szwedzkiej Narodowej Sieci Sejsmologicznej (SNSN) zarejestrowała w poniedziałek dwie silne podwodne eksplozje na obszarach, gdzie stwierdzono wycieki. - Nie ma wątpliwości, że to eksplozje - zaznaczył Bjoern Lund z SNSN.
PAP/IAR/tvp.info, twitter.com/es/koz
REKLAMA
REKLAMA