Departament Stanu USA reaguje na wpis Sikorskiego. "Funkcja rosyjskiej dezinformacji"
- Idea, że Stany Zjednoczone w jakikolwiek sposób są zamieszane w ten prawdopodobny sabotaż gazociągów Nord Stream, jest niedorzeczna. To nic więcej niż funkcja rosyjskiej dezinformacji i tak powinna być traktowana - powiedział rzecznik Departamentu Stanu Ned Price, odpowiadając na pytanie korespondenta Polskiej Agencji Prasowej.
2022-09-29, 04:00
Z tymi opiniami nie zgodziły się też Pentagon i Biały Dom. Rzecznik Białego Domu Karine Jean-Pierre, pytana o obietnicę prezydenta Bidena z początku lutego, że Nord Stream 2 nie zostanie otwarty, powiedziała, że Biden w oczywisty sposób miał na myśli zablokowanie środkami prawnymi, a nie sabotaż.
Price stwierdził, że na tezę o sabotażu wskazują rozmowy szefa dyplomacji USA Antony'ego Blinkena i doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Jake'a Sullivana z ich duńskimi odpowiednikami. Dodał, że USA dzielą się informacjami i pomagają w śledztwie.
Rzecznik jednocześnie odmówił spekulacji dotyczących tego, czy potraktuje atak na NS jako atak na NATO w rozumieniu artykułu 5. - To hipoteza wewnątrz hipotezy - powiedział.
REKLAMA
Departament Stanu: aneksja okupowanych terytoriów Ukrainy nigdy nie zostanie uznana
Pytany przez PAP, czy zgadza się z szefem polskiego MSZ Zbigniewem Rauem, że w przypadku rosyjskiego uderzenia bronią jądrową na Ukrainę odpowiedź NATO powinna być "konwencjonalna, ale dewastująca", Ned Price powiedział, że USA powiadomiły Rosję publicznie i prywatnie, że spotkają ją "katastrofalne", "dotkliwe" i "głębokie" konsekwencje. Odmówił jednak odpowiedzi na to, czy oznacza to uderzenie za pomocą broni konwencjonalnej.
- "Jak najbardziej zaszkodzić europejskiej jedności?" Dziennikarz "Bilda" wskazuje na wpis Sikorskiego
- Rzecznik rządu o słowach Sikorskiego: to przykład szkodliwej polityki, ale szczególnie mnie to nie dziwi
Rzecznik Departamentu Stanu zapowiedział również, że USA nigdy nie uznają rosyjskiej aneksji okupowanych terytoriów Ukrainy, i zapowiedział ogłoszenie sankcji "w najbliższych dniach". - Będziemy nadal współpracować z sojusznikami i partnerami, by wywrzeć jeszcze większą presję na Rosję i osoby oraz podmioty, które pomagają jej w tym zagarnięciu ziemi - powiedział.
Z kolei Jean-Pierre zapowiedziała, że Rosja poniesie "realne i nadzwyczajne" konsekwencje swojego czynu.
REKLAMA
[POLSKIE RADIO 24] Marek Sowa (PO) o słowach Radosława Sikorskiego: to jego robocza hipoteza
ms, PAP/kor
REKLAMA