Polacy utknęli w Maroku. Pasażerowie Wizz Air drugi dzień nie mogą wrócić do kraju

2023-01-31, 21:57

Polacy utknęli w Maroku. Pasażerowie Wizz Air drugi dzień nie mogą wrócić do kraju
Pasażerowie samolotu Wizz Air z Maroka drugi dzień nie mogą odlecieć do Polski. Foto: Shutterstock.com/Arnold O. A. Pinto

Oczekujący na powrót Polacy poinformowali PAP, że drugi dzień nie mogą odlecieć z Maroka do Polski. Według nich linie Wizz Air nie podają, kiedy uszkodzony w poniedziałek samolot będzie gotów do lotu i wrócą do kraju. Na lotnisku w Marrakeszu oczekuje ok. 180 osób.

- W poniedziałek wieczorem mieliśmy odlecieć do Polski z Marrakeszu, jednak po godzinie oczekiwania kapitan powiadomił nas o uszkodzonej oponie. Miał zdjęcia z uszkodzeniami przesłać do centrali Wizz Air w Budapeszcie. W końcu zdecydowano, że nie lecimy i z lotniska przewieziono nas na noc do hotelu, z informacją, że polecimy następnego dnia - we wtorek po południu - powiedział PAP jeden z podróżnych Paweł Kudzia.

Według jego relacji ok. godz. 13.00 podróżnych przewieziono na lotnisko, jednak obsługa nie chciała ich odprawić, każąc czekać na informacje. 

- Nikt nie podawał, czy i kiedy możemy oczekiwać samolotu do Polski i kiedy będziemy w kraju. Wydano nam talon na kanapkę i butelkę wody - to wszystko. Do tej pory nikt nam nie przekazał, co się stanie - czy lecimy, czy ponownie zostanie nam udostępniony hotel - tłumaczyli oczekujący na lot.

Wyjaśnili, że informacje o locie znikły z ekranów na lotnisku, a wcześniej rejs był oznaczony jako opóźniony.

Polacy na lotnisku w Maroku. Pomóc próbuje konsul

Podróżny, z którym rozmawiała PAP podał, że "Wizz Air nie udziela żadnych informacji, nie ma też informacji z obsługi lotniska, które odsyła do linii lotniczych, a w aplikacji oczekiwanie na informację przesuwane jest co pół godziny".

- Kilka osób miało w Polsce zaplanowane leczenie a nawet operacje, one również nie wiedzą, kiedy będą mogły dotrzeć do Polski - wskazał Kudzia. - Jest tu też grupa przebywająca na wakacjach z jednym z polskich biur turystycznych, lecz również oni przez biuro odsyłani są do przewoźnika - mówił.

Pasażerowie zaznaczyli, że kontaktował się z nimi polski konsul w Maroku, który zna sprawę i - według relacji oczekujących - próbuje kontaktować się z liniami lotniczymi, żeby przyspieszyć powrót do kraju.

PAP do momentu nadania depeszy nie uzyskała informacji na temat dalszych losów lotu ze strony Wizz Air - agencji kontaktującej się w jej imieniu z mediami w Polsce.

Czytaj także:

PAP

asp


Polecane

Wróć do strony głównej