more_horiz
Wiadomości

Rosja wciąż groźna w regionie bałtyckim. Wiele zależy od sytuacji na Ukrainie

Ostatnia aktualizacja: 08.02.2023 13:25
Pomimo poważnych strat spowodowanych wojną przeciwko Ukrainie, Rosja nadal posiada potencjał do wywierania militarnej presji na region bałtycki - oceniono w opublikowanym w środę corocznym raporcie Służby Wywiadu Zagranicznego Estonii (VLA).
Rosja wciąż groźna w regionie bałtyckim
Rosja wciąż groźna w regionie bałtyckimFoto: Tsuguliev/shutterstock

"Agresywność Rosji znacznie podwyższyła nasze poczucie zagrożenia, a zakrojone na szeroką skalę ćwiczenia Zapad 23 mogłyby jeszcze bardziej nadwerężyć bezpieczeństwo regionu Morza Bałtyckiego" - napisano w dokumencie. Dodano jednak, że "rosyjski atak na Estonię w 2023 roku jest mało prawdopodobny".


Posłuchaj
00:51 estoński.mp3 Estoński wywiad: Rosja wciąż ma siłę by wywierać presję w krajach bałtyckich (IAR)

 

"Jeśli Rosjanie osiągną jakikolwiek sukces na Ukrainie, zwiększy to polityczną i militarną presję na kraje bałtyckie w trzeciej dekadzie XXI wieku" - zaznaczono. VLA ostrzegły, że Rosja postrzega Estonię, Łotwę oraz Litwę jako najbardziej bezbronne kraje NATO.

>>> ATAK NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny <<<

Estoński wywiad przypomniał, że stacjonujący zwykle w pobliżu granicy z Estonią żołnierze rosyjscy znajdują się obecnie na Ukrainie. "Od pierwszego dnia wojny w działaniach na Ukrainie brały udział komponenty 6. Armii Połączonych Sił Zbrojnych oraz 76. Gwardyjskiej Dywizji Desantowo-Szturmowej, zwykle stacjonującej w Pskowie, mniej niż 50 km od granicy z Estonią" - podano.

VLA podkreśliły, że najlepszym sposobem na powstrzymanie jakichkolwiek prób sprawdzenia gotowości NATO przez Rosję jest "demonstrowanie realnej gotowości wojskowej Sojuszu". Oceniono, że rosyjskie elity nie zrezygnują ze swoich celów na Ukrainie i nadal będą dążyć do "podporządkowania sobie Ukrainy i zmiany architektury bezpieczeństwa Europy".

Posłuchaj
00:58 ukraina 08.02.2023.mp3 Ukraińska armia odparła szturmy na 22 odcinkach frontu w Donbasie. Relacja Pawła Buszko (IAR)

Czytaj także:


PAP/pp/IAR

Zobacz także

Zobacz także