Rosyjscy emigranci wstydzą się za swój kraj i starają się od niego odciąć. Wielu z nich pomaga Ukraińcom

Portal "Ważne Historie" napisał o socjolog Lubow Borusjak, która od ponad roku rozmawia z Rosjanami sprzeciwiającymi się wojnie, głównie z rosyjskimi emigrantami. Z jej badań wynika, że głównymi przyczynami ucieczki z Rosji był strach i wstyd.

Z kolei opozycjonista - emigrant z ruchu "Otwarta Rosja" Artiom Ważenkow tłumaczy w rozmowie z Polskim Radiem, że on i wielu jego znajomych angażuje się w pomoc Ukraińcom, bo w ten sposób próbują odkupić choć część win.

Z niezależnych badań socjologicznych wynika, że część Rosjan żyje w poczuciu, iż utracili kontrolę nad własnym życiem. Wielu z nich stara się odciąć od Rosji tak, aby nie być kojarzonym z państwem - agresorem.

"Mała Moskwa" w tropikach

Wielu Rosjan ucieka z kraju także przed mobilizacją do wojska. Jak informował pod koniec marca "Wall Street Journal", popularnym kierunkiem emigracji jest tropikalna wyspa Bali. Od początku pełnoskalowej inwazji na Ukrainę przybyły tam dziesiątki tysięcy Rosjan.

Według amerykańskiego dziennika na indonezyjskiej wyspie, słynącej z rajskich plaż, stworzyła się "mała Moskwa". W październiku 2022 r., miesiąc po ogłoszeniu w Rosji szerokiej mobilizacji na wojnę, liczba obywateli tego kraju wjeżdżających do Indonezji podwoiła się do 12 tys., a potem dalej rosła. W styczniu na Bali zjawiło się 22 tys. Rosjan. Więcej było tylko Australijczyków.

Posłuchaj

Rosja: rosyjscy emigranci odczuwają wstyd i bezsilność. Relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR) 0:52

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

• Putin zaciska pętlę niepokornym Rosjanom. Wyraźna instrukcja
• Rosja: surowe kary za każdy przejaw wsparcia dla Ukrainy. Reżim Putina dokręca śrubę
• Ojciec w areszcie, córka w ośrodku opieki. Tak karzą w Rosji za antywojenny obrazek

IAR/PAP/łl