W poniedziałek dwa oddziały rosyjskich ochotników walczących po stronie Ukrainy zaatakowały wsie w obwodzie biełgorodzkim. Partyzanci przekazali, że prowadzą działania mające doprowadzić do upadku reżimu Władimira Putina.
W ocenie rosyjskiego eksperta wojskowego Jurija Fiodorowa, atak partyzantów obalił kolejny kremlowski mit o potędze putinowskiej armii i służb specjalnych. - Na teren Rosji weszli żołnierze, uzbrojeni ludzie, z którymi służby nie mogą sobie poradzić. To oczywisty skandal, to policzek dla FSB, innych służb i osobiście dla Putina - stwierdził w rozmowie z Radiem Svoboda Jurij Fiodorow.
Rosyjski ekspert wojskowy podkreślił, że partyzanci zaatakowali rejon, w którym znajdują się magazyny broni jądrowej, co dodatkowo uderza w wizerunek kremlowskiego reżimu.
00:55 buszko.mp3 Akcje wojskowe w rosyjskim obwodzie biełgorodzkim zdaniem ekspertów obnażają słabość Rosjan. O szczegółach Paweł Buszko/IAR
Czytaj także:
Zobacz także: Maciej Wąsik o istocie zabezpieczenia granicy
IAR/łs