Zełenski: Rosja zdetonowała ekologiczną bombę masowego rażenia
"Największa od dekad katastrofa ekologiczna na kontynencie", "ekologiczna bomba masowego rażenia" - to tylko niektóre z epitetów jakimi opisał wysadzenie tamy na Dnieprze prezydent Ukrainy. O szczegółach korespondent Polskiego Radia Wojciech Stobba.
2023-06-06, 15:37
- Wysadzenie przez Rosjan tamy w Nowej Kachowce doprowadziło do największej od dekad katastrofy ekologicznej na kontynencie - powiedział prezydent Ukrainy, który połączył się z uczestnikami szczytu Bukaresztańskiej Dziewiątki. Prezydenci państw wschodniej flanki NATO spotkali się w Bratysławie przed lipcowym szczytem sojuszu w Wilnie.
Prezydent Ukrainy powiedział, że spowodowana wysadzeniem zapory powódź jest bezpośrednim zagrożeniem dla co najmniej kilkudziesięciu tysięcy mieszkańców. Dodał, że woda zalała 80 miast i wsi, które są ewakuowane.
- To dopiero pierwsze skutki. Niestety, tragedia jest znacznie większa. Zbiornik Kachowski był źródłem wody pitnej dla milionów ludzi. Był też źródłem wody dla rolników. Trudno w tej chwili określić, jakie będą szkody środowiskowe. Rosja zdetonowała ekologiczną bombę masowego rażenia - powiedział prezydent Zełenski.
Ile jeszcze katastrof wywoła Rosja?
Wołodymyr Zełenski wyraził przekonanie, że Ukraina i jej sojusznicy znajdą sposób na przeciwstawienie się rosyjskiemu ekoterroryzmowi. Zaznaczył, że szczyt NATO w Wilnie powinien pokazać, iż deklarowane przez Sojusz wartości są realne. - Do ilu katastrof musi jeszcze doprowadzić terrorystyczne państwo, aby w końcu zobaczyć, że terror nie jest narzędziem wpływu na decyzje NATO? - powiedział prezydent.
REKLAMA
Posłuchaj
Wołodymyr Zełenski stwierdził, że należy określić konkretne kroki prowadzące do członkostwa w Ukrainy w NATO, a także sformalizować gwarancje bezpieczeństwa dla jego państwa. Prezydent Ukrainy podziękował przywódcom Bukaresztańskiej Dziewiątki oraz sekretarzowi generalnemu NATO za potępienie działań Rosjan i wsparcie w walce z rosyjskim okupantem.
- Papieski wysłannik na Ukrainę odwiedził Buczę. "Ta wizyta pokazuje, kto jest agresorem, a kto ofiarą"
- Rosjanie "zgubili" 10 ton broni. Cenne znalezisko ukraińskiej armii pod Charkowem
IAR/Wojciech Stobba/łs
REKLAMA
REKLAMA