Papieski wysłannik na Ukrainę odwiedził Buczę. "Ta wizyta pokazuje, kto jest agresorem, a kto ofiarą"
Jak podkreślał papieski wysłannik na Ukrainę kard. Matteo Zuppi, celem jego wizyty jest szukanie możliwych dróg do osiągnięcia sprawiedliwego pokoju. Strona ukraińska wyraża przekonanie, że to spotkanie jasno pokazuje, kto jest agresorem, a kto ofiarą tej wojny.
2023-06-05, 20:29
Wysłannik papieża Franciszka, kardynał Matteo Zuppi, udał się do Buczy koło Kijowa, która jest symbolem rosyjskich zbrodni popełnionych na Ukrainie w czasie inwazji trwającej od 24 lutego 2022 roku.
Kardynałowi towarzyszyli przedstawiciele miejscowych władz, w tym gubernator obwodu kijowskiego Rusłan Krawczenko.
Szef władz obwodowych podkreślił, że włoski hierarcha na własne oczy zobaczył, jak wysoką cenę Ukraińcy płacą za wolność i pokój na świecie. Delegacja podczas wizyty w Buczy odwiedziła cerkiew, obok której podczas okupacji zakopano ciała 119 cywilów.
Drogi do osiągnięcia sprawiedliwego pokoju
Wysłannik papieża Franciszka do spraw Ukrainy, przewodniczący Konferencji Episkopatu Włoch kardynał Matteo Zuppi, składa wizytę na Ukrainie w poniedziałek i wtorek.
REKLAMA
W komunikacie przekazanym dziennikarzom Stolica Apostolska podała, że głównym celem tej inicjatywy jest "wysłuchanie w pogłębiony sposób władz ukraińskich w sprawie możliwych dróg do osiągnięcia sprawiedliwego pokoju i wsparcie gestów człowieczeństwa, które przyczynią się do złagodzenia napięć".
Pokazać kto jest agresorem, a kto ofiarą
- Wizyta na Ukrainie przedstawicieli Watykanu pokazuje, kto jest ofiarą, a kto agresorem - ocenił Dmytro Łubinec, ukraiński rzecznik praw człowieka po spotkaniu z kardynałem Zuppim.
Rzecznik napisał w mediach społecznościowych, że podczas spotkania z wysłannikiem papieża zwrócił uwagę na to, że Ukraina powinna wyzwolić całe swoje terytorium, bo jest to "jedyny mechanizm obrony dzieci".
Łubinec stwierdził, że każde ukraińskie dziecko, które jest w kraju lub które wyjechało za granicę, odczuło skutki wojny. Zaznaczył, że Rosja masowo wywozi siłą dzieci z okupowanych terytoriów. Strona ukraińska nie zna dokładnej liczby deportowanych dzieci ani miejsca ich pobytu.
REKLAMA
Rzecznik zwrócił też uwagę na więzienie osób cywilnych przez stronę rosyjską. - Nie znamy dokładnej liczby. Jedna to dziesiątki tysięcy obywateli Ukrainy, wśród których są duchowni Kościoła greckokatolickiego i rzymskokatolickiego - dodał.
- Rosyjski terror na Ukrainie. "Ich celem jest psychiczne wyczerpanie ludności"
- Na Ukrainie sprawdzono 50 tysięcy schronów. "Jedna trzecia nie funkcjonuje"
PAP/łs
REKLAMA