Francja świętuje zburzenie Bastylii. Odwołano wiele imprez w obawie, że kraj znów może zapłonąć
Zwyczajowo narodowe święto wybuchu rewolucji, które Francuzi obchodzą 14 lipca, jest wypełnione rodzinnymi imprezami i paradami. W tym roku odwołano wiele z nich z obawy przed wybuchem zamieszek.
2023-07-13, 14:47
Francuzi obchodzą dziś (14.07) święto narodowe. W rocznicę wybuchu rewolucji w całym kraju organizowane są koncerty, potańcówki i pokazy fajerwerków, a w Paryżu odbywa się wielka parada wojskowa. W tym roku odwołano część imprez z powodu obaw przed zamieszkami w imigranckich dzielnicach.
Centralnym uroczystościom w Paryżu będzie przewodniczył prezydent Emmanuel Macron. Szef państwa obejrzy na Polach Elizejskich defiladę sił lądowych, morskich i powietrznych, z udziałem ponad sześciu tysięcy wojskowych. Paradę otworzy indyjski kontyngent, który przybył do Francji z premierem Indii Narendrą Modim - honorowym gościem tegorocznych uroczystości. Ich zwieńczeniem będzie wieczorny koncert i pokaz sztucznych ogni pod wieżą Eiffla.
Święto w bardzo napiętej atmosferze
W tym roku obchody narodowego święta odbywają się jednak w napiętej atmosferze. W całym kraju rozmieszczono 45 tysięcy żandarmów i policjantów specjalnie wyposażonych do tłumienia ewentualnych zamieszek. Rząd wprowadził zakaz sprzedaży fajerwerków i ograniczył transport miejski w dużych metropoliach. Merowie kilkudziesięciu miast - głównie na obrzeżach Paryża - odwołali wieczorne imprezy, tłumacząc, że nie stać ich na zorganizowanie uroczystości, ponieważ muszą płacić za szkody po czerwcowych zamieszkach. Obawiają się też kolejnych rozruchów.
W ubiegłym roku we Francji podczas obchodów 14 lipca bandy młodych osób afrykańskiego i maghrebskiego pochodzenia spaliły ponad 700 samochodów. Doszło do około 800 aresztowań.
REKLAMA
- Szef kontrwywiadu Francji ostrzega przed terroryzmem. Wskazuje główne źródła zagrożenia
- Masowe zamieszki w krajach Europy. Beata Szydło mówi o "błędach Unii Europejskiej"
Zobacz także: Arkadiusz Mularczyk o kłopotach Europy Zachodniej wynikających z przyjęcia imigrantów z Afryki
IAR/łs
REKLAMA