W Wiedniu odbył się propalestyński protest. Wcześniej został zakazany przez lokalną policję

Środowe "czuwanie", organizowane m.in. przez organizację "Palaestina Solidaritaet Oesterreich", zostało zakazane przez policję. Władze wzięły pod uwagę fakt, że na proteście "mogą pojawić się zwolennicy krwawych ataków terrorystycznych Hamasu na Izrael" - podał portal austriackiego dziennika "Kronen Zeitung".

Jak informuje Reuters, na zamieszczonych w internecie zaproszeniach na to wydarzenie, pojawiło się sformułowanie "od rzeki do morza" - odczytano to jako nawoływanie do przemocy. Mowa o rzece Jordan i Morzu Śródziemnym, między którymi znajduje się zarówno Izrael, jak i obszar Autonomii Palestyńskiej.

- W pełnej wersji hasło brzmi: "Od rzeki do morza Palestyna będzie wolna". Jest to hasło Organizacji Wyzwolenia Palestyny, które zostało przyjęte przez Hamas - tłumaczył podczas konferencji prasowej szef stołecznej policji Gerhard Puerstl.

"Nie ma usprawiedliwienia dla terroryzmu"

Równolegle - w środę - gmina żydowska w Wiedniu (IKG) wystosowała zaproszenie na upamiętnienie ofiar terroru palestyńskiego Hamasu oraz modlitwy o szybki i bezpieczny powrót zakładników.

- Nie ma usprawiedliwienia dla terroryzmu. Setki cywilów zostało zaatakowanych w swoich domach, wiele osób zostało uprowadzonych, a jeszcze więcej zamordowanych z zimną krwią. Zwłoki były i są bezczeszczone. Barbarzyństwo tych islamistów jest bezgraniczne - podkreślał prezes IKG Oskar Deutsch przed wydarzeniem.

Do udziału w upamiętnieniu Deutsch zaprosił wszystkich, którzy "przedkładają wartość życia ponad śmierć".

• Przyjaciel Polski porwany przez Hamas. Kim jest Alex Dancyg? - reportaż Marty Rebzdy [POSŁUCHAJ]
• Hamas zakazany w Niemczech. Scholz potępia Abbasa: wasze milczenie jest haniebne
• Atak Hamasu na Izrael. "Bild" ostro krytykuje rząd Niemiec za "przypochlebianie się klikom terrorystów"

łl/PAP, Reuters