Krwawy bilans wojny w Izraelu. Zginęło 2750 mieszkańców Strefy Gazy

Agencja Reutera cytując resort zdrowia w Gazie podała, że "w ciągu dziewięciu dni wojny, która rozpoczęła się 7 października od ataku palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas na Izrael, zginęło już co najmniej 2750 mieszkańców Strefy Gazy, a 9,7 tys. zostało rannych".

Wcześniejsze szacunki mówiły o około 2,4 tys. ofiar śmiertelnych po stronie palestyńskiej. Są to osoby, które zginęły w rezultacie izraelskich ostrzałów odwetowych na cele Hamasu w Strefie Gazy.

Ofiary wojny w Izraelu

Natomiast według władz w Tel Awiwie śmierć poniosło dotychczas ponad 1,4 tys. Izraelczyków głównie cywilów, zamordowanych w pierwszym dniu wojny w miejscowościach w pobliżu granicy ze Strefą Gazy.

• Izraelscy dyplomaci: nie zamierzamy okupować Strefy Gazy
• Blinken wyklucza możliwość ewakuacji Palestyńczyków ze Strefy Gazy do Egiptu. "Nie popieramy tego pomysłu"
• Wojna w Izraelu. Współpracownik Netanjahu: zniszczenie Hamasu będzie lekcją dla całego regionu

7 października w godzinach porannych Izrael został z zaskoczenia zaatakowany przez palestyński Hamas. Terroryści wystrzelili dziesiątki rakiet, a bojownicy mieli przedostać się na teren Izraela i wziąć cywilów jako zakładników. Operacji na taką skalę palestyńscy islamiści nie przeprowadzali od wielu lat.Uderzenie skutkowało największą liczbą ofiar śmiertelnych wśród obywateli Izraela od 1973 roku, gdy państwo żydowskie stoczyło wojnę z koalicją syryjsko-egipską. 

Bojownicy organizacji przedostali się na stronę Izraela i wdarli się do cywilnych domów, a cywilów schwytali jako zakładników. Hamas miał też przejąć bliżej nieokreśloną liczbę izraelskich pojazdów wojskowych i wjechać nimi do Gazy.

O kulisach wojny Hamasu z Izraelem reporter Polskiego Radia Wojciech Cegielski

PR24/PAP/kg