Zamach w stolicy Dagestanu. Zabito 4 terrorystów
Siły specjalne Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) i policji zabiły czterech islamskich ekstremistów, którzy według Narodowego Komitetu Antyterrorystycznego (NAK), mogli mieć związek z piątkowym zamachem bombowym w Machaczkale.
2014-01-18, 11:27
NAK, rządowy organ koordynujący walkę z terroryzmem w Rosji, podał, że ekstremistów zlikwidowano w osadzie Semender, na przedmieściach dagestańskiej stolicy.
Dagestan to jedna z muzułmańskich republik Kaukazu Północnego. Działający tu radykałowie, skupieni w proklamowanym w 2007 roku Emiracie Kaukaskim, chcą oderwać się od Rosji i utworzyć w regionie niezależne państwo oparte na szariacie.
Prezydent: to akt terroru
W piątek nieznani sprawcy ostrzelali kompleks rozrywkowy „Złote Imperium” w stolicy Dagestanu, Machaczkale, z broni maszynowej. Później odpalili pocisk z ręcznego granatnika, a gdy na miejsce przyjechała policja, eksplodował samochód - pułapka. W wyniku wybuchu rannych zostało kilkanaście osób, w tym trzech funkcjonariuszy.
Prezydent Dagestanu Ramazan Abdułaptiow przekonywał, że ten incydent jako akt terroru. - Stoją za tym ekstremiści, terroryści, formacje bandyckie - oznajmił. - Wiąże się to z tym, że ostatnio w republice aktywniej prowadzona jest walka z terroryzmem. Jest to widocznie zemsta za to, że w ostatnim czasie zlikwidowano wiele ważnych postaci w podziemiu bandyckim - oświadczył Abdułatipow.
REKLAMA
Bandyckie porachunki?
Tymczasem regionalne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ustaliło, że ostrzelanie restauracji oraz dwie eksplozje to rezultat bandyckich porachunków. Funkcjonariusze twierdzą, że właściciel restauracji odmówił płacenia haraczu i został ukarany.
<<<Wybuch w Dagestanie nie był dziełem terrorystów>>>
Na nogi postawiono wszystkie służby bezpieczeństwa. Machaczkała leży zaledwie 600 km od Soczi, gdzie 7 lutego mają rozpocząć się 22. Igrzyska Olimpijskie. Antyterroryści przypominają również, że działający na Północnym Kaukazie islamscy ekstremiści odgrażali się, że przeszkodzą w organizacji olimpiady.
"Aż do ich całkowitego unicestwienia"
REKLAMA
Pod koniec 2013 roku prezydent Rosji Władimir Putin zapowiedział bezwzględną walkę z terrorystami. - Chylimy czoła przed ofiarami brutalnych zamachów. Będziemy niezłomnie, brutalnie i konsekwentnie walczyć z terrorystami aż do ich całkowitego unicestwienia - mówił w noworocznym orędziu .
W piątek Putin udzielił wywiadu kilku stacjom telewizyjnym: - Jeśli pozwolimy sobie na okazanie słabości, strachu, to pomożemy terrorystom w osiągnięciu ich celów - mówił - Naszym zadaniem, zadaniem organizatorów 22. Igrzysk Olimpijskich jest zapewnienie bezpieczeństwa uczestnikom i gościom tego sportowego święta i zrobimy wszystko, by to uczynić - zapowiadał Putin.
<<<Rosja: antyterroryści dostali carte blanche przed Soczi>>>
IAR,PAP,kh
REKLAMA
REKLAMA