Unia Europejska i Francja wyślą żołnierzy do środkowej Afryki

2014-02-14, 21:46

Unia Europejska i Francja wyślą żołnierzy do środkowej Afryki
Walki w Republice Środkowoafrykańskiej. Foto: YouTube/euronews

Unia Europejska wyśle do Republiki Środkowoafrykańskiej około tysiąca żołnierzy, Francja dodatkowych czterystu. Wcześniej ustalono, że w ramach misji EUFOR pojedzie tam 500 osób.

Posłuchaj

Marcin Wojciechowski rzecznik prasowy MSZ: będziemy pracować nad wyznaczeniem miejsc, gdzie misjonarze będą mogli się chronić (źr. IAR)
+
Dodaj do playlisty

Unia Europejska wyśle około tysiąca żołnierzy do Republiki Środkowej Afryki - zapowiedziała szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton.

Wcześniej Wspólnota deklarowała pięciuset żołnierzy w ramach misji EUFOR. Siły unijnej misji mają zostać rozmieszczone w rejonie stolicy Republiki Środkowoafrykańskiej, Bangi. Ich zadaniem będzie ochrona ludności cywilnej, szczególnie wokół terenu lotniska, gdzie schroniło się blisko 100 tys. uchodźców, jak również zapewnienie, by pomoc humanitarna mogła dotrzeć do potrzebujących.

Prezydent Francois Hollande poinformował z kolei, że Paryż zwiększy liczebność swojego kontyngentu z 1600 do 2000 tysięcy żołnierzy. Hollande poinformował w oświadczeniu, że Francja zamierza wysłać dodatkowo 400 żołnierzy w celu położenia kresu starciom pomiędzy byłymi milicjantami z muzułmańskiej koalicji rebelianckiej Seleka i chrześcijańskimi z jednostek Antybalaka. Hollande wezwał również Unię Europejską do szybszego wysłania około 500 żołnierzy w ramach misji EUFOR.

Środkowa Afryka cały czas pogrążona jest w chaosie. Przyczyną są spory pomiędzy chrześcijanami a muzułmanami.

W grudniu połączone siły Unii Afrykańskiej i Francji rozpoczęły operację mającą rozdzielić i rozbroić walczące strony.

Dwa dni temu sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon, wezwał Paryż do wzmocnienia swoich sił w Afryce Środkowej i zaangażowania społeczności międzynarodowej w rozwiązanie trudnej sytuacji.

Operacja EUFOR

Decyzję o ustanowieniu unijnej misji wojskowej w  Republice Środkowoafrykańskiej szefowie dyplomacji państw UE podjęli w poniedziałek. Koszty operacji EUFOR RCA oszacowano na 25,9 mln euro.

Żołnierze UE mają pozostać w Bangi przez maksymalnie pół roku, nie licząc czasu wymaganego na przygotowanie operacji. Następnie przekażą swe zadania misji wojskowej, organizowanej przez kraje afrykańskie. Dowódcą misji został francuski generał dywizji Philippe Ponties, a główna kwatera operacji będzie mieścić się w bazie w Larisie, w środkowej Grecji.

Rozmieszczenie misji wymagać będzie odrębnej decyzji UE i nastąpi na przełomie lutego i marca. Misja "EUFOR RCA zostanie rozmieszczona tak szybko, jak będzie to możliwe, aby wesprzeć znaczące wysiłki Francji i naszych afrykańskich partnerów" - zapowiedziała szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton.

Według dyplomatów misja będzie liczyć około 500-600 żołnierzy, ale jej dokładna liczebność i zaangażowanie poszczególnych krajów zostanie uzgodnione w nachodzących tygodniach. Trzon misji UE zapewne stanowić będzie zapewne część sił francuskich obecnych w Republice Środkowoafrykańskiej od kilku miesięcy.

Francuską operację wsparła Polska, udostępniając do 50 żołnierzy i samolot transportowy Hercules C-130. Polski kontyngent operuje z bazy lotniczej francuskich sił powietrznych w Orleanie, 105 km na południowy zachód od Paryża.

Konflikt między chrześcijanami a muzułmanami w Republice Środkowoafrykańskiej przerodził się w pogromy religijne.

Misjonarze z Polski

W niebezpieczeństwie mogą być polscy misjonarze, pracujący w Republice Środkowoafrykańskiej; w kraju tym przebywa ponad 30 misjonarzy z Polski.

W piątek podczas spotkania przedstawicieli dyplomacji, Episkopatu Polski i wojska ustalono, że MSZ i polscy misjonarze mają wyznaczyć miejsca bezpiecznego schronienia w Republice Środkowoafrykańskiej. Resort spraw zagranicznych chce także, aby duchowni przygotowali plany ewakuacji na wypadek zaostrzenia sytuacji w RŚA.  Priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa Polakom, stąd decyzja o punktach bezpiecznego schronienia - mówił IAR Marcin Wojciechowski rzecznik prasowy MSZ.

Takie miejsca są potrzebne na wypadek, gdyby zerwana została wszelka łączność z misjonarzami. Musimy wiedzieć skąd mielibyśmy ich podejmować, gdyby sytuacja znacznie się pogorszyła - dodał Marcin Wojciechowski.

Przedstawiciele Episkopatu Polski potwierdzili natomiast, że do czasu poprawy bezpieczeństwa w Republice Środkowoafrykańskiej nie będą wysyłać tam misjonarzy.

To najważniejsze uzgodnienia poczynione podczas dzisiejszego spotkania rządowo-kościelnego zespołu do spraw misji.

MSZ cały czas nalega, by Polacy opuścili Republikę Środkowoafrykańską. Nasi misjonarze, których jest tam teraz 35 powtarzają, że względu na powierzonych im ludzi pozostaną na miejscu.

Republika Środkowoafrykańska posiada liczne złoża uranu, diamentów, złota i ropy naftowej.

PAP/IAR/Wikipedia/agkm

''

Polecane

Wróć do strony głównej