Co najmniej 18 ofiar tornada w USA. "Nic nie zostało"
Kataklizm spowodował największe zniszczenia w środkowej i południowej części Stanów Zjednoczonych.
2014-04-28, 12:50
Posłuchaj
W Arkansas, gdzie tornado przeszło nad przedmieściami miasta Little Rock, jest co najmniej 16 ofiar - poinformował rzecznik gubernatora stanu. Żywioł pozostawił za sobą 65-kilometrowy pas zniszczeń. Lokalny sztab kryzysowy informuje o powalonych drzewach, samochodach i ciężarówkach porywanych przez trąby powietrzne i doszczętnie zniszczonych drewnianych domach.
- Nic nie zostało, będziemy musieli zbudować wszystko od zera - mówił dyrektor świeżo wyremontowanej szkoły w hrabstwie Pulaski.
Według władz w liczącej ok. 900 mieszkańców miejscowości Quapaw, w północno-wschodniej części Oklahomy, zniszczonych zostało wiele budynków - pojawiły się informacje nawet o połowie zabudowań. Lokalna telewizja nadała rozmowę z pilotem śmigłowca Johnnym Rowlandsem, który obserwował tornado nad południowo-wschodnią częścią stanu Kansas.
Najsilniejsze tornado w Stanach Zjednoczonych od wielu miesięcy
- Tornado przemieszcza się na południe i prawdopodobnie powstaną tam nowe tornada - powiedział pilot. - Tereny te są na szczęście stosunkowo słabo zaludnione i dotychczas nie mamy informacji o rannych na tym obszarze - dodał.
REKLAMA
Żywioł uderzył również w stanach Nebraska, Iowa, Missouri i Kansas. Ostrzeżenia wydano dla obszarów sięgających Nowego Meksyku na zachodzie i Tennessee na wschodzie.
Według meteorologów, to najsilniejsze tornado w Stanach Zjednoczonych od wielu miesięcy. Wiatr osiągał w porywach prędkość 200 kilometrów na godzinę.
Jak się obronić przed huraganami i tornadami?
USA nawiedza rocznie ponad 1200 tornad. Większość z nich nie jest niebezpieczna. Szczególnie częste są w tzw. alei tornad - obszarze w przybliżeniu między Górami Skalistymi a Appalachami, gdzie spotykają się ciepłe i zimne masy powietrza.
Naukowcy szukają sposobu, w jaki Stany Zjednoczone mogłyby się ochronić przed huraganami. Jednym z nich jest postawienie trzech gigantycznych sztucznych barier - pomysł amerykańskiego eksperta, profesora Rongjia Tao.
REKLAMA
Czytaj też<<<"Wielki Mur Amerykański” uchroni przed huraganami?>>>
Taki "Wielki Mur Amerykański” musiałby mieć wysokość drapacza chmur - około trzystu metrów. Wysokość to jednak nie wszystko, bo długość takiej bariery naukowiec szacuje na 160 kilometrów. Wszystkie trzy miałyby stanąć w środkowej części kraju: jedna w Północnej Dakocie, druga na granicy Kansas i Oklahomy, trzecia w Teksasie.
Podczas konferencji Amerykańskiego Towarzystwa Fizycznego profesor Tao stwierdził, że dzięki temu można by powstrzymać niszczycielskie tornada, których setki co roku nawiedzają USA.
Czytaj też<<<Tornado w Oklahomie. Nie żyje trzech sławnych łowców burz>>>
IAR,PAP,kh
REKLAMA
REKLAMA