Kamiński: CBA chce zablokować moje wystąpienie w Sejmie

2014-06-09, 06:47

Kamiński: CBA chce zablokować moje wystąpienie w Sejmie
. Foto: Jarosław Roland Kruk/Wikimedia Commons

Szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Paweł Wojtunik napisał do marszałek Sejmu, że Mariusz Kamiński nie ma zgody na udzielanie informacji niejawnej. We wtorek Sejm ma zdecydować, czy uchylić immunitet Kamińskiemu. Polityk PiS zarzuca Wojtunikowi nadgorliwość i brak kompetencji.

Szef CBA Paweł Wojtunik przekonuje, że jeśli były szef Biura Mariusz Kamiński "udzieli informacji niejawnej", do czego nie ma prawa, to popełni przestępstwo.

Według rzecznika CBA Jacka Dobrzyńskiego, 29 maja Biuro wysłało do Sejmu pismo, "w związku z doniesieniami medialnym o planowanych posiedzeniu". - Przypomnieliśmy, że pan Kamiński nie ma zgody na udzielania informacji niejawnych. Nie słyszałem, żeby ktokolwiek - Sejm, czy sam zainteresowany wystąpił do nas z takim wnioskiem - zaznaczył Dobrzyński.

Zgodnie z ustawą, szef Biura "może zezwalać funkcjonariuszom i pracownikom CBA oraz byłym funkcjonariuszom i pracownikom, po ustaniu stosunku służbowego lub stosunku pracy w CBA, a także osobom udzielającym im pomocy w wykonywaniu czynności operacyjno-rozpoznawczych, na udzielenie informacji niejawnej określonej osobie lub instytucji".

Kamiński twierdzi, że CBA chce zablokować jego wystąpienie. - Pismo (...) jest  dowodem nadgorliwości i niekompetencji pana Wojtunika - powiedział polityk PiS.

Biuro legislacyjne Kancelarii Sejmu w opinii prawnej - odnoszącej się do dokumnetu szefa CBA - podkreśla, że "posłowi, którego dotyczy wniosek o uchylenie immunitetu, przysługuje konstytucyjne prawo do obrony i wynikające z niego konsekwencje, w tym również to, że poseł, którego dotyczy wniosek, o ile oczywiście realizuje prawo do obrony, może bez zwolnienia z obowiązku zachowania tajemnicy informacji niejawnych, przedstawiać te informacje na posiedzeniu Sejmu".
We wtorek Sejm na utajnionym posiedzeniu rozpatrzy wniosek o uchylenie immunitetu Kamińskiemu. Sprawa ma być procedowania w trybie niejawnym. Na początku posiedzenia głosowany będzie wniosek o jego utajnienie. - Pan poseł Kamiński zapowiedział, że będzie chciał przedstawić Wysokiej Izbie informacje, które są chronione. W tej sytuacji Prezydium Sejmu zaproponowało, aby ten punkt porządku obrad był rozpatrywany w trybie niejawnym - wyjaśnił wicemarszałek Sejmu Cezary Grabarczyk  z PO.
O uchylenie immunitetu Kamińskiemu wnioskuje Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga, która chce  postawić zarzuty przekroczenia uprawnień w czasie czynności operacyjnych CBA, gdy szefem tej  instytucji był Kamiński.

Choć stołeczni śledczy nie ujawniają treści zarzutów, to media informują, że chodzi m.in. o sprawy Weroniki Marczuk i byłego prezesa Wydawnictw Naukowo-Technicznych Bogusława Seredyńskiego, którym Biuro próbowało udowodnić korupcję i płatną protekcję, a także willi w Kazimierzu Dolnym, której - jak domniemywało CBA - cichymi właścicielami byli Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy.
By zapewnić tajność obrad, przewidziane zostały nadzwyczajne środki, jakich do tej pory nie stosowano w takich okolicznościach. Operację zabezpieczenia posiedzenia przeprowadzić ma Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Drobiazgowo, pod kątem ewentualnego podsłuchu, sprawdzona ma zostać m.in. sala obrad, w całym Sejmie wyłączony zostanie internet bezprzewodowy; również media mają zostać przeniesione do innej części gmachu przy ulicy Wiejskiej.

<<<Zobacz galerię Dzień Na Zdjęciach>>>

PAP/iz

Polecane

Wróć do strony głównej