MON Ukrainy: 50 bojowników zginęło w wyniku nalotu na pozycje separatystów
"Wśród zabitych są przede wszystkim osoby narodowości niesłowiańskiej" - głosi komunikat ukraińskiego ministerstwa.
2014-06-15, 18:53
Posłuchaj
Sytuacja na wschodzie Ukrainy. Relacja Piotra Pogorzelskiego z Kijowa (IAR)
Dodaj do playlisty
Jak poinformował resort obrony, w wyniku uderzenia lotnictwa na pozycje separatystów w Krematorsku i Drużkiwce w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy zginęło 50 prorosyjskich bojowników, a 150 zostało rannych. Dodano, że po stronie ukraińskiej nie odnotowano strat.
Siły antyterrorystyczne zatrzymały także w ciągu ostatniej doby grupę bojowników z dużą ilością broni. Byli wśród nich obywatele Federacji Rosyjskiej. Przy zatrzymanych znaleziono karabiny, systemy rakietowe, materiały wybuchowe i mapy.
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Ministerstwo obrony przekazało, że ukraińscy wojskowi zablokowali siedem kolumn samochodowych przewożących broń i amunicję.
"Zniszczono dwa transportery opancerzone, dwa czołgi T-64B, dwa kamazy z ustawionymi na nich karabinami maszynowymi, system Grad i pojazd bojowy wraz z dokumentacją, która potwierdza, że maszyna jest własnością sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej" - czytamy w komunikacie.
Walka z separatystami
Na wschodzie Ukrainy od początku kwietnia toczą się walki między prorosyjskimi separatystami a armią ukraińską. W ostatnich dniach operacja antyterrorystyczna ukraińskiego rządu przybrała na sile. Prócz sił milicji i Gwardii Narodowej MSW uczestniczy w niej ukraińskie wojsko.
W niedzielę separatyści przyznali się do tego, że to oni zestrzelili wojskowy samolot transportowy. W katastrofie zginęło 49 osób. Czterosilnikowy odrzutowiec Ił-76 rozbił się w sobotę o godz. 1.10 czasu lokalnego przy podchodzeniu do lądowania w Ługańsku. Według świadków został trafiony samonaprowadzającym się pociskiem rakietowym ziemia-powietrze wystrzelonym z przenośnej ręcznej wyrzutni. Ukraińska prokuratura potwierdziła, że przyczyną katastrofy było zestrzelenie pociskiem kierowanym.
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko w związku z tragedią ogłosił niedzielę dniem żałoby narodowej. - Chylę czoło przed bohaterami, którzy zginęli w trakcie wykonywania zadania zabezpieczenia granicy Ukrainy. Zrobimy wszystko, by winni śmierci naszych wojskowych zostali odnalezieni, by terroryści otrzymali godną odpowiedź i ponieśli karę - oświadczył.
x-news.pl, Cihan News Agency