Historyczna wizyta w Belgradzie przełożona. Przez wojnę futbolową

Premier Albanii Edii Rama nie przyjedzie do Belgradu tak jak wcześniej zaplanowano - 22 października.

2014-10-20, 15:06

Historyczna wizyta w Belgradzie przełożona. Przez wojnę futbolową

Miała to być pierwsza wizyta albańskiego polityka na tak wysokim szczeblu od prawie 70 lat.

Wczoraj podczas rozmowy telefonicznej szefa albańskiego rządu z premierem Serbii Aleksandarem Vućićem ustalono, że do wizyty dojdzie 10 listopada.

Powodem przełożenia przyjazdu Ramy do Belgradu jest napięcie powstałe po meczu piłkarskim Serbia-Albania. Rozgrywane w ubiegły wtorek spotkanie zakończyło się skandalem. Mecz został przerwany pod koniec pierwszej połowy, kiedy nad stadionem pojawił się dron z przywiązaną flagą " wielkiej Albanii". Doszło do bijatyki między zawodnikami i wtargnięcia kibiców na płytę boiska. Na wydarzenia te bardzo ostro zareagowali najwyżsi przedstawiciele władz Serbii, nazywając incydent "najcięższą polityczną prowokacją". O jego spowodowanie oskarżono będącego na meczu brata premiera Albanii.

El. Euro 2016: Serbia - Albania. Albańscy piłkarze przywitani w ojczyźnie jak bohaterowie

REKLAMA

Premier Aleksandar Vućić powiedział poniedziałkowemu belgradzkiemu dziennikowi "Bic", że wszystkie problemy trzeba rozwiązywać poprzez dialog, ale Serbia nie pozwoli, by ktokolwiek poniżał państwo i naród.

W Serbii od wtorku dochodzi do ataków na mieszkających tam Albańczyków. W kilku miastach podpalono i ostrzelano piekarnie oraz domy, których właścicielami są Albańczycy. Ostatni taki przypadek miał miejsce w poniedziałek nad ranem w Nowym Sadzie. Do podobnych zdarzeń doszło wcześniej też w Vrścu, Suboticy, Somborze i Starej Pazovi.

Niespokojnie jest też w leżącej na granicy Kosowa i Serbii Kosowskiej Mitrowicy. Minionej nocy koktajlami Mołotowa i kamieniami zaatakowane zostały budynki należące do Serbów. Burmistrz zamieszkałej głównie przez Serbów północnej części tego miasta Goran Rakiić powiedział, że Albańczycy otwarcie prowokują nowe konflikty. Minister spraw zagranicznych Serbii Ivica Daćić ocenił dzisiaj, iż dobrze się stało, że wizyta szefa rządu Albanii w Belgradzie została przełożona. Potrzebne jest zmniejszenie napięcia powstałego po meczu Serbia - Albania. Wszystko to, co się wydarzyło nie jest dobre i ma poważny, negatywny wpływ na wzajemne relacje i niestabilność w regionie - powiedział szef serbskiej dyplomacji.

IAR, to

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej