Rewitalizacja jednej z najsłynniejszych budowli starożytnego Rzymu

Jeśli się uda, będzie to jedna z najbardziej prestiżowych aren widowiskowych na świecie. Włoski minister kultury zaproponował, aby na środek rzymskiego Koloseum powróciła estrada i starożytny amfiteatr był znów tym, co przed wiekami.

2014-10-03, 10:00

Rewitalizacja jednej z najsłynniejszych budowli starożytnego Rzymu
Koloseum wróci do dawnej świetności . Foto: BetacommandBot

Posłuchaj

Koloseum wróci do dawnej świetności - Relacja Marka Lehnerta (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Koloseum, jak potocznie określa się Amfiteatr Flawiuszów, to chyba najsłynniejszy symbol potęgi i przepychu starożytnego Rzymu. Każdego roku odwiedza go cztery miliony zwiedzających. Jego budowę rozpoczął cesarz Wespazjan, a skończyli jego synowie w I wieku po Chrystusie. Popularna nazwa „Koloseum”  pochodzi nie od rozmiarów, ale od stojącego niegdyś w pobliżu 40-metrowego Kolosa - brązowego posągu Nerona.

Amfiteatr był wykorzystany  do organizacji zarówno walk gladiatorów jak i innego rodzaju widowisk oraz wydarzeń. Jego inauguracji przez cesarza Tytusa towarzyszył studniowy festyn. Tak było do VI wieku. Potem, po licznych pożarach i trzęsieniach ziemi, zamieniono je w miejsce pochówku, a następnie w fortecę. W średniowieczu istniało tam swego rodzaju centrum handlowe.
Na przełomie XVII i XVIII wieku amfiteatr uznany został za miejsce męczeństwa pierwszych chrześcijan, rzucanych na pożarcie dzikim bestiom, co jednak historycy uważają za legendę.
W ostatnich czasach, nie tyle w samym Koloseum, co w jego pobliżu, coraz częściej organizowane są koncerty muzyki rockowej.
- Gdyby rzeczywiście stało się znowu areną, kolejka artystów gotowych tam wystąpić, byłaby tak długa jak z Rzymu do Londynu, a może nawet do Nowego Jorku - mówią komentatorzy.

Dziś władze miasta dbają o to, by najbardziej rozpoznawalna budowla Rzymu w dzień i w nocy wyglądała atrakcyjnie. Wieczorne oświetlenie robi duże wrażenie nie tylko na turystach, ale również na mieszkańcach Rzymu.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej