Sztab w Kijowie: rozejm na ogół respektowany, jednak były naruszenia. Są ofiary cywilne
Sztab Ukrainy informuje, że zawieszenie broni jest generalnie przestrzegane. Dochodzi jednak do ostrzałów pod Debalcewem. Z kolei pułk Azow informuje o walce pozycyjnej pod Mariupolem. Pod Ługańskiem po północy zginęli dwaj cywile.
2015-02-15, 10:46
Posłuchaj
KRYZYS NA UKRAINIE: SERWIS SPECJALNY >>>
Ukraiński sztab ocenił, że ataki mają charakter lokalny i niesystematyczny. W nocy doszło do około dziesięciu, głównie w okolicach Debalcewa. Separatyści wykorzystywali moździerze, broń strzelecką, granatniki i artylerię. Nad ranem, po około sześciogodzinnej przerwie, znów rozpoczęli atak na ukraińskie siły w tym rejonie.
Według szefa donieckiej milicji, lojalnej w stosunku do Kijowa, Wiaczesława Abroskina, są to pojedyncze przypadki wystrzałów z moździerzy i broni strzeleckiej. Media piszą, że może chodzić o likwidację pojedynczych grup bojówkarzy, którzy przeniknęli do miasta.
Jak oświadczył Pułk Azow, bojówkarze podjęli nad ranem próbę wejścia do miejscowości Szyrokine pod Mariupolem. Trwa walka pozycyjna, Ukraińcy utrzymują swoje pozycje. Pułk Azow nie informuje jednak, jakie jest natężenie wymiany ognia.
W porównaniu z sobotą aktywność separatystów spadła znacznie: ukraińskie siły były wtedy atakowane 167 razy. Według sztabu ukraińskiego, bojówkarze prorosyjscy ponieśli duże straty - w ciągu ostatnich 2 dni zostało zabitych 600 separatystów, 200 zostało rannych.
Czytaj także: "Świat zareaguje brutalnie na zerwanie rozejmu " >>>
REKLAMA
Ukraińskie władze podkreśliły ponadto, że walki całkowicie ucichły na linii frontu po godzinie 3 (2 czasu polskiego). Rzecznik sztabu generalnego w Kijowie, Władysław Sełezniow powiedział, że w nocy z soboty na niedzielę, już po wprowadzeniu rozejmu, nie zginął żaden ukraiński żołnierz.
Inny rzecznik ukraińskich ził zbrojnych Anatol Stelmach potwierdził, że separatyści "znacznie ograniczyli swoją aktywność".
Tuż po północy zginęli dwaj cywile
Dwaj cywile zginęli po wejściu w życie w nocy z soboty na niedzielę porozumienia o zawieszeniu broni w konflikcie z prorosyjskimi separatystami w Donbasie, lecz walki praktycznie ustały - podały w niedzielę ukraińskie władze. - Kilka minut po północy (godzina wejścia w życie porozumienia o wstrzymaniu ognia) rakiety Grad spadły na miasteczko Popasna" i zabiły dwóch cywilów - powiedział Hennadij Moskal, szef podlegającej władzom w Kijowie ługańskiej administracji obwodowej.
Jeszcze w sobotę trwały zacięte walki
W sobotę pod Mariupolem miały miejsce zacięte walki. Debalcewe było bardzo intensywnie ostrzeliwane przez cały dzień. Rada Narodowego Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy opublikowała zdjęcia satelitarne, które przedstawiają ogromną chmurę czarnego dymu nad Debalcewem:
REKLAMA
Rozejm na podstawie mińskich porozumień
Od północy czasu ukraińskiego, czyli od godz. 23 w Polsce, na wschodniej Ukrainie obowiązuje rozejm, uzgodniony w nowym porozumieniu pokojowym.
W czwartek po kilkunastu godzinach rozmów w Mińsku kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydenci Rosji Władimir Putin, Ukrainy Petro Poroszenko i Francji Francois Hollande wynegocjowali porozumienie o uregulowaniu trwającego od kwietnia 2014 roku konfliktu w Donbasie. Dokument został podpisany przez członków grupy kontaktowej OBWE-Ukraina-Rosja oraz przedstawicieli prorosyjskich separatystów.
W niedzielę planowana jest rozmowa przywódców państw formatu normandzkiego na temat sytuacji na wschodzie Ukrainy w pierwszym dniu obowiązywania tam zawieszenia broni.
W sobotę prezydent USA Barack Obama podziękował kanclerz Niemiec Angeli Merkel za wysiłki na rzecz "zakończenia konfliktu na Ukrainie oraz utrzymania suwerenności i integralności" Ukrainy.
Porozumienie przewiduje m.in. zawieszenie broni między siłami ukraińskimi a rebeliantami, a następnie wycofanie ciężkiego uzbrojenia ze strefy walk i powstanie strefy buforowej szerokości od 50 do 70 km; obie strony konfliktu mają opuścić tę strefę w ciągu 14 dni.
REKLAMA
IAR/PAP/agkm
(Ukraińscy żołnierze: Rosjanom nie można wierzyć. Źródło: BVTM/x-news)
REKLAMA