Muzeum w Markowej uczci wojenne związki Polaków i Żydów
2015-03-18, 12:43
Na początek grudnia tego roku planowane jest otwarcie Muzeum Polaków Ratujących Żydów na Podkarpaciu im. Rodziny Ulmów w Markowej. Trwają roboty wykończeniowe wewnątrz i na zewnątrz obiektu. Jego budowa kosztować będzie ponad 7 mln złotych.
Muzeum będzie pierwszą placówką w Polsce upamiętniającą Polaków ratujących Żydów podczas II wojny światowej. Obiekt powstanie w centrum Markowej, przy głównej drodze, w sąsiedztwie Centrum Kultury i miejscowego skansenu. Wykonawcą obiektu jest koncern Skanska, a jego projekt sporządziła firma Nizio Design International. Inwestycję finansuje budżet państwa i województwo podkarpackie.
Przedstawicielka wykonawcy Agnieszka Kotela poinformowała, że obecnie przed głównym wejściem w płycie betonowej placu trwa montaż opraw oświetleniowych ze szklanymi pokrywami, na których są wypiaskowane imiona i nazwiska osób pomordowanych przez hitlerowców. Na ścianie betonowej przy placu trwa również montaż tabliczek z wypiaskowanymi imionami i nazwiskami osób ratujących Żydów – dodała.
Ekspozycje Muzeum opowiedzą historie Polaków z Podkarpacia, którzy w czasie II wojny światowej udzielali pomocy Żydom. Wystawione eksponaty zaprezentują też relacje polsko-żydowskie przed wojną, w czasie okupacji, a także stosunki powojenne.
Muzeum w Markowej zrobi wrażenie na zwiedzających - YouTube / Muzeum-Zamek w Łańcucie
Jak wyliczyli historycy, w czasie okupacji niemieckiej co najmniej 1,6 tys. Polaków z terenu obecnego woj. podkarpackiego ukrywało niemal 3 tys. Żydów. Niemcy zamordowali ok. 200 spośród tych Polaków.
Muzeum powstaje w Markowej, gdzie rankiem 24 marca 1944 niemieccy żandarmi zamordowali ośmioro Żydów z rodzin Szallów i Goldmanów oraz ukrywających ich Józefa Ulmę i będącą w ostatnim miesiącu ciąży jego żonę Wiktorię. Zabili też szóstkę dzieci Ulmów, z których najstarsze miało 8 lat.
Izraelski Instytut Pamięci Yad Vashem przyznał Ulmom tytuł Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Z okazji 60. rocznicy ich śmierci odsłonięto pomnik przypominający tamte wydarzenia.
PAP/jż