Potężne wichury nie opuszczają Polski. Czy to normalne zjawisko?

To jeszcze nie koniec wichur. Wieczorem i w nocy lokalnie będzie ciągle mocno wiało - ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Według prognoz nie będą to jednak już tak silne podmuchy jak ostatniej nocy.

2015-04-01, 17:30

Potężne wichury nie opuszczają Polski. Czy to normalne zjawisko?
Likwidacja szkód wyrządzonych przez trąbę powietrzną. Wichura, która przeszła nad Olszewem i Henrykowem koło Środy Wielkopolskiej w ciągu niespełna minuty zniszczyła dachy i konstrukcje budynków mieszkalnych i gospodarczych. Foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk

Posłuchaj

Klimatolog z Uniwersytetu Warszawskiego, profesor Krzysztof Błażejczyk: trąb powietrznych kiedyś było mniej (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Do wieczora IMGW, w związku z silnymi wiatrami, wydał ostrzeżenie dla województw: lubuskiego, wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego, dolnośląskiego i łódzkiego. W całym kraju może padać deszcz i deszcz ze śniegiem, a wysoko w górach śnieg. W wielu częściach kraju będzie wiał porywisty wiatr miejscami osiągający prędkość do 70 kilometrów na godzinę. Dyżurny synoptyk Instytutu Maria Waliniowska podkreśla, że w burzach, które mogą pojawić się na południu i zachodzie, porywy wiatru mogą dochodzić do 90 kilometrów na godzinę.

W nocy pogoda ma się nieco poprawić. Mogą występować przelotne opady śniegu, miejscami również deszczu ze śniegiem, a nad morzem deszczu. Temperatura minimalna od minus 1 do 2 stopni. W kotlinach górskich lokalnie spadek temperatury do minus 3, więc na niektórych drogach może być ślisko. Wiatr nad morzem w porywach może osiągać prędkość do 80 kilometrów na godzinę, a w górach do 100.

W czwartek występować będą przelotne opady śniegu i deszczu ze śniegiem, miejscami możliwe burze i opady krupy śnieżnej. W partiach szczytowych gór przyrost pokrywy śnieżnej od 7 do 10 centymetrów. Temperatura maksymalna od 3 do 6 stopni, w kotlinach górskich od 1 do 3 stopni. Wiatr umiarkowany, nad morzem okresowo dość silny, zachodni i północno-zachodni. Wiatr w porywach lokalnie do 60 kilometrów na godzinę, w burzach do 70, a w górach 80 kilometrów na godzinę.

Pogodowe zawirowania nad Polską nie dziwią ekspertów. Klimatolog z Uniwersytetu Warszawskiego, profesor Krzysztof Błażejczyk wyjaśnia, że właśnie szczególnie na przełomie zimy i wiosny dochodzi do wyjątkowo silnych i nieprzewidywalnych zjawisk atmosferycznych.

REKLAMA

- Następuje przemodelowanie dopływu energii, promieni słonecznych, Ziemia zaczyna się ogrzewać ale jednocześnie ciepły jest jeszcze Atlantyk, więc zanim nastąpi względna równowaga w kontakcie kontynentu i oceanu, występują trudno przewidywalne zmiany pogodowe - wyjaśnia profesor Krzysztof Błażejczyk. Profesor zwraca uwagę, że w ostatnich latach klimat w Polsce nieco się zmienia a zjawiska atmosferyczne takie jak na przykład trąby powietrzne są coraz silniejsze.

Artur Surowiecki ze stowarzyszenia "Polscy Łowcy Burz - Skywarn Polska" przypomina, że wichury, które przeszły nad Polską ostatniej nocy nie były wyjątkowo silne, a w historii naszego kraju zdarzały się dużo poważniejsze tego typu zjawiska. Artur Surowiecki wylicza, że trąba powietrzna, która przeszła wczoraj w rejonie Środy Wielkopolskiej, zalicza się do kategorii "górnego F1", a w Polsce odnotowywano już tornada z pogranicza skali F3 i F4.

Z dotychczasowych danych wynika, że w wichurach lekko rannych zostało 7 osób, a wiatr uszkodził ok. 400 budynków. Około 34 tys. odbiorców pozostaje nadal bez prądu. - informuje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Najtrudniejsza sytuacja jest na terenie województw dolnośląskiego i lubuskiego.

IAR/fc

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej