Zamach na turystów w Tunezji. Aresztowano ponad sto osób
- Wszyscy zatrzymani byli na listach osób ściganych za kontakty z organizacjami radykalnymi - powiedział minister w kancelarii tunezyjskiego premiera Kamel Dżendubi.
2015-07-03, 13:52
Posłuchaj
Kamel Dżendubi poinformował, że siły bezpieczeństwa "zlikwidowały w toku działań podjętych po zamachu w Susie kilka ogniw organizacji terrorystycznych". Za kontakty z radykalnymi islamistami aresztowano w ostatnich dniach ok. 120 osób.
Wśród ujętych przez policję jest osiem osób aresztowanych w związku z ich przypuszczalnym powiązaniem bądź kontaktami ze sprawcą masakry, 23-letnim Seifeddinem Rezguim. 12 spośród zatrzymanych podejrzanych jest o "współdziałanie logistyczne" z zabójcą z Susy.
Dżendubi oświadczył, że "zmobilizowano dalszych 1 370 policjantów w celu wzmocnienia kontyngentu sił zapewniających bezpieczeństwo turystom na tunezyjskich plażach".
Strzelał do opalających się na plaży turystów
Tydzień temu, 26 czerwca, w ataku terrorystycznym na plaży w pobliżu hotelu w nadmorskim kurorcie Susa zginęło 38 cudzoziemców - 30 Brytyjczyków, dwóch Niemców, trzech Irlandczyków, Portugalka, Belgijka i Rosjanka. Turyści zostali zastrzeleni, gdy wypoczywali na plaży.
Sprawcą zamachu, według służb tunezyjskich, był Seifeddine Rezgui, obywatel tego kraju, student, nienotowany wcześniej przez służby. Jak podała agencja Reuters, napastnik ukrył broń w rozkładanym parasolu, by wejść na plażę bez wzbudzania podejrzeń.
Mężczyzna przeszedł w styczniu szkolenie w Libii, został przygotowany do organizowania zamachów. W tym samym czasie, również w Libii, szkolenie odbywali sprawcy ataku w muzeum Bardo w Tunisie. 18 marca zabili w placówce 23 osoby, w tym trzech Polaków.
Za oba zamachy odpowiedzialność wzięło na siebie Państwo Islamskie. IS prowadzi walki w Iraku i Syrii. Na podbitych terenach bojownicy wprowadzają barbarzyńskie prawa, oparte o radykalną wersję islamu. Celem ugrupowania, które jest spadkobiercą sunnickich ekstremistów z okresu okupacji Iraku przez siły zachodnie, jest ustanowienie państwa wyznaniowego na terenie Iraku, Syrii oraz Libanu.
Uroczystości w Tunezji i Wielkiej Brytanii
Na plaży w Susie upamiętniono w piątek osoby, które zginęły w zamachu. W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele władz oraz turyści. Zgromadzeni minutą ciszy uczcili pamięć zamordowanych. Na plaży złożono też kwiaty i zapalono znicze.
Hołd zamordowanym oddała również Wielka Brytania. Ofiary wspomnieli m.in. premier David Cameron oraz królowa Elżbieta II. W piątek na wielu brytyjskich urzędach flagi opuszczono do połowy masztu, a w południe miejscowego czasu zapadła na minutę cisza.
Mecze na tenisowym turnieju Wimbledon rozpoczęły się z 45-minutowym opóźnieniem, by umożliwić kibicom upamiętnienie tych, którzy stracili życie w ataku. Ofiary zamachu wspominają też brytyjscy muzułmanie. W niektórych meczetach będą wieczorem modlić się w ich intencji.
IAR, PAP, kk
REKLAMA