Środowiska żydowskie oburzone wystawą w krakowskim muzeum
Środowiska żydowskie na świecie wyraziły oburzenie wystawą w krakowskim Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK, w ramach której prezentowany jest film Artura Żmijewskiego pt. . Obraz ukazuje nagich ludzi grających w berka m.in. w komorze gazowej w Auschwitz.
2015-07-07, 21:26
Prezes Światowego Kongresu Żydów Ronald Lauder w wydanym we wtorek oświadczeniu wezwał kierownictwo muzeum do "natychmiastowego usunięcia wystawy", która - jak podkreślił - wywołuje niezwykłe cierpienie wśród zarówno ocalałych więźniów obozu w Auschwitz, jak i tych, dla których Holokaust nie jest tylko wydarzeniem historycznym, lecz trwałym ostrzeżeniem przed niebezpieczeństwem antysemityzmu, nienawiści rasowej i ksenofobii.
"Bez względu na legalność tej decyzji możemy jedynie powiedzieć, że szokuje nas pogoń za sensacją pod przykrywką wolności do twórczości artystycznej, która powinna wykazywać się czułością i dobrą wolą" - zaznaczył Lauder.
Oburzenia nie kryje także dyrektor Centrum im. Szymona Wiesenthala w Jerozolimie Efram Zuroff, który określił we wtorek krakowską wystawę jako "obrzydliwą". Jego zdaniem jest "po prostu niezrozumiałe", że taki film jest pokazywany w Polsce, gdzie nazistowskie Niemcy wymordowały miliony Żydów oraz osoby innej narodowości.
Muzeum odpowiada
Krytykę odpiera dyrektor MOCAK Maria Anna Potocka.
REKLAMA
"Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK swoją działalnością stara się okazywać jak najwyższy szacunek pamięci o Zagładzie" - napisała w oświadczeniu przesłanym PAP we wtorek. "Nigdy nie pokazałabym dzieła, które lekceważąco odnosi się do Zagłady" - podkreśliła, jednocześnie dodając, że "praca Żmijewskiego stała się międzynarodowym symbolem zła, chociaż wielu oponentów jej nie widziało".
Film polskiego artysty, który jest częścią wystawy pt: "Polska-Izrael-Niemcy. Doświadczenie Auschwitz" nie po raz pierwszy budzi kontrowersje i protesty środowisk żydowskich. Uznawany przez krytyków za jedno z najważniejszych dzieł sztuki krytycznej lat 90. został cztery lata temu usunięty z wystawy "Obok" w berlińskim muzeum Martin Gropius-Bau ze względu na krytykę społeczności żydowskiej.
Po fali protestów film ten został także czasowo usunięty z wystawy w krakowskim muzeum MOCAK, nad którą patronat objęła m.in. ambasada Izraela w Polsce, ostatecznie wycofując swoje poparcie. W ostatnim czasie muzeum zdecydowało - mimo protestów - o przywróceniu obrazu Żmijewskiego.
PAP/iz
REKLAMA
REKLAMA