Nowe przepisy. Aż tylu kierowców straciło prawo jazdy
Przez niecałe dwa miesiące policjanci za przekroczenie dopuszczalnej prędkości powyżej 50 km/h w terenie zabudowanym zabrali prawo jazdy niemal 5 tys. kierowców.
2015-07-17, 10:55
Od 18 maja do 12 lipca, na podstawie nowych przepisów, policjanci zatrzymali w całym kraju 4 tys. 885 praw jazdy. Najwięcej dokumentów - 870 - zostało zatrzymanych na terenie garnizonu stołecznego, który obejmuje Warszawę i inne pobliskie miejscowości m.in.: Grodzisk Mazowiecki, Legionowo, Otwock.
Na drugim miejscu w tej statystyce jest pozostała część województwa mazowieckiego, gdzie w sumie 453 kierowców musiało na trzy miesiące oddać swoje uprawnienia do prowadzenia samochodów. Na trzecim miejscu są kierowcy z Wielkopolski - tam zatrzymano 433 prawa jazdy.
Najbardziej przepisowo - jeśli opierać się na tych danych - jeżdżą kierowcy z województw: podlaskiego (69 zatrzymanych praw jazdy), lubuskiego (84) i opolskiego (100).
Po wejściu w życie nowych przepisów do 30 czerwca w samej Warszawie zatrzymano 339 praw jazdy - podaje stołeczny ratusz. Ta liczba obejmuje przypadki przekroczenia dozwolonej prędkości o ponad 50 km/h jak i przewożenia w pojeździe więcej osób, niż to wynika z liczby miejsc określonych w dowodzie rejestracyjnym.
REKLAMA
Policjant w czasie kontroli drogowej, po stwierdzeniu np. przekroczenia prędkości, zatrzymuje kierowcy prawo jazdy i przesyła je do właściwego starosty, który - wydając decyzję administracyjną - formalnie zatrzymuje dokument.
Za pierwszym razem zatrzymanie prawa jazdy następuje na 3 miesiące. Jeśli kierowca dalej będzie prowadzić auto już bez uprawnień i zostanie zatrzymany, ten okres przedłuży się do sześciu miesięcy. Kolejna "wpadka" bez prawa jazdy zakończy się cofnięciem uprawnień i koniecznością ponownego zdawania egzaminu.
PAP/fc
REKLAMA