Wiadomo ile Polska przeznaczy na fundusz pomocowy UE dla uchodźców

- Polska przeznaczy 8 mln zł na unijny program pomocy uchodźcom - poinformowała w poniedziałek premier Ewa Kopacz. Pieniądze z krajów UE zostaną przeznaczone m.in. na dostawy żywności, wody czy środków czystości.

2015-10-12, 20:23

Wiadomo ile Polska przeznaczy na fundusz pomocowy UE dla uchodźców

Posłuchaj

Apel w PE do Europy ws. bezzwłocznej pomocy dla imigrantów. Relacja ze Strasburga Andrzeja Gebera (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Kopacz była pytana podczas konferencji prasowej w Świnoujściu o pomoc, jaką Polska przeznaczy na pomoc uchodźcom w przyszłym roku. - Na ostatniej Radzie Europejskiej uznaliśmy, że musi być realizowany bardzo kompleksowy plan, żeby z tym kryzysem sobie poradzić. Olbrzymi kryzys, także humanitarny, wymaga również odpowiednich środków. Koncepcja musi być bardzo spójna, czyli i hotspoty - punkty, w których uchodźcy będą weryfikowani i kierowani do poszczególnych krajów i miejsc, i dobra polityka powrotowa, i pomoc dla uchodźców, którzy są w tej chwili w obozach, to wszystko wymaga odpowiednich nakładów - powiedziała premier.

Kopacz zaznaczyła, że nasza pomoc jednorazowa trafi do wspólnej, europejskiej puli, służącej realizacji planu walki z kryzysem migracyjnym. - Takiej wymagano od nas deklaracji podczas ostatniej Rady Europejskiej; byłam w stałym kontakcie z ministrem spraw zagranicznych, jak również ministrem finansów. To jest ta kwota, którą ostatnio przyjęliśmy na Radzie Ministrów - dodała premier, precyzując, że Polska przeznaczy na pomoc uchodźcom "dwa razy po 4 mln zł".

Pieniądze dla uchodźców w obozach poza Europą

- To są pieniądze, które będą skierowane do uchodźców, którzy są w Libanie, Jordanii, Turcji. To pomysł, który Wspólnota Europejska opisywała na początku, jak eliminować źródła nielegalnej emigracji, jak poprawić warunki życia uchodźcom w obozach, by nie byli oni zmuszeni do niekontrolowanej emigracji - powiedział dziennikarzom w Szczecinie minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna.

Jak przyznał, nie są to "duże pieniądze". - Uważamy, że jeśli to będzie wspólne zaangażowanie wszystkich krajów UE i nie tylko, to jest szansa, że na tyle poprawią się warunki uchodźców w obozach, że będą możliwe inne scenariusze, a nie tylko podział (...) tych ludzi, którzy już znaleźli się w Europie - wyjaśnił.

REKLAMA

Posłuchaj

Szef polskiej dyplomacji uważa, że do rozwiązania problemów z imigrantami nie wystarczy tylko zaangażowanie państw Unii Europejskiej/IAR 0:20
+
Dodaj do playlisty

 

"To kwestia bezpieczeństwa globalnego"

Tak uważa szef polskiej dyplomacji. - To także kwestia rozmowy z takimi krajami jak Australia, Kanada czy USA, które są w stanie podjąć wyzwanie przyjmowania imigrantów - powiedział.

Łatwiej rozmawiać o tych problemach, jeśli uchodźcy są w obozach, a inaczej, gdy są na granicy serbsko-węgierskiej, na dworcu w Budapeszcie czy w centrum Monachium. Chodzi o to, by nie być zakładnikiem takiej sytuacji i antycypować takie zagrożenia - zaznaczył Schetyna.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

uchodźcy 1200.jpg
Uchodźcy w Europie - Serwis Specjalny

Przywódcy państw UE zadeklarowali na szczycie pod koniec września, że uruchomią dodatkowo co najmniej 1 mld euro na pomoc dla uchodźców w obozach poza UE, która jest przekazywana za pośrednictwem biura Wysokiego Komisarza ONZ ds. uchodźców (UNHCR) i Światowego Programu Żywnościowego.

Wiceszef MSZ Rafał Trzaskowski informował PAP na początku października, że Polska przekaże na wsparcie UNHCR 4 mln zł, kolejne 4 mln zł zostaną przeznaczone na dofinansowanie Światowego Programu Żywnościowego.

- Te programy już dawno funkcjonują, ale Polska składała się na nie do tej pory w stopniu minimalnym, to były składki rzędu 100 czy 200 tys. zł, a przez ostatnie dwa lata w ogóle się nie dorzucaliśmy - powiedział Trzaskowski.

REKLAMA

EU EBS EU/x-news

Oprócz pomocy dla uchodźców przebywających poza UE, dotychczas - po negocjacjach państw członkowskich - Unia zdecydowała o rozdzieleniu 120 tys. osób. Ustalono, że najpierw rozdzielonych zostanie 66 tys. uchodźców docierających do Włoch i Grecji, z czego Polsce - która już wcześniej zgodziła się na przyjęcie 2 tys. uchodźców - przypadnie ok. 5 tys. uchodźców. W sprawie relokacji 54 tys. osób, które według początkowych planów miały zostać przesiedlone z Węgier, zapadną odrębne decyzje Rady UE.

Trzaskowski zapewnił w ub. tygodniu na posiedzeniu sejmowej komisji ds. UE, że do Polski trafią tylko uchodźcy z potwierdzoną tożsamością i zweryfikowani pod względem bezpieczeństwa. Według niego, jeżeli centra weryfikacji uchodźców - hotspoty - nie zadziałają, nie będzie też relokacji uchodźców.

PAP/IAR/iz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej