MSZ Turcji: wstrzymaliśmy rozmieszczanie wojsk w Iraku

Turcja wstrzymała rozmieszczanie w północnej części Iraku swych sił zbrojnych, ale nie planuje wycofać oddziałów już tam stacjonujących - zapowiedział we wtorek szef tureckiej dyplomacji Mevlut Cavusoglu. Odwołania sił domagały się władze w Bagdadzie.

2015-12-08, 15:07

MSZ Turcji: wstrzymaliśmy rozmieszczanie wojsk w Iraku
Tureckie wojsko. Foto: Christopher Hall/NPASE East/NTM-A PAO/Wikipedia

Posłuchaj

08.12.15 Witold Repetowicz: „Może chodzić o sprowokowanie Bagdadu lub operacji przeciw Partii Pracujących Kurdystanu (…)”. (PR24)
+
Dodaj do playlisty

Cavusoglu o decyzji Ankary poinformował podczas rozmowy telefonicznej szefa dyplomacji Iraku Ibrahima ad-Dżafariego. Zapewnił jednocześnie, że Ankara szanuje integralność terytorialną Iraku.

W czwartek Turcja skierowała kilkuset żołnierzy do obozu opodal Mosulu w północnym Iraku twierdząc, że to rutynowa wymiana tureckich wojsk stacjonujących w obozie szkoleniowym. Irak uznał, że przysłane siły tureckie są nieproporcjonalne do deklarowanego celu, a iracki premier Hajdar al-Abadi zagroził, że zwróci się do Rady Bezpieczeństwa ONZ, jeśli Turcja nie wycofa swoich oddziałów.

Powiązany Artykuł

turcja 1200.jpg
Irak żąda od Turcji natychmiastowego wycofania żołnierzy

W poniedziałek minister Cavusoglu tłumaczył, że premier Abadi wielokrotnie prosił o aktywniejsze wsparcie ze strony Turcji działań przeciw IS. Według premiera Turcji Ahmeta Davutoglu, wymiana kontyngentu w obozie była ustalana ze stroną iracką.

REKLAMA

Irak wzywa wspólnotę międzynarodową do dostarczania broni i szkolenia irackich sił w walce z IS, ale odrzuca bezpośrednią interwencję wojskową, nie mając zaufania do intencji obcych krajów.

IS kontroluje rozległe terytoria w Iraku i Syrii, w tym Mosul, a ich strefy wpływu sięgają granicy z Turcją. Władze tureckie od lipca zwiększyły wysiłki w walce z dżihadystami rozpoczynając bombardowania sił IS w ramach działań międzynarodowej koalicji pod przywództwem Stanów Zjednoczonych. Ankara coraz głośniej zaczyna jednak mówić, że do walki z IS niezbędna będzie operacja lądowa z udziałem sił umiarkowanej, syryjskiej opozycji.

O co chodzi Turcji?

Witold Repetowicz z portalu Defence24.pl mówi, że trudno wyraźnie określić intencje Ankary. - Istnieje możliwość, że Turcja szykuje się do bitwy o Mosul i jego zajęcia wspólnie z oddziałami sunnickimi z prowincji Niniwa. Jeśli doszłoby do takiej konfrontacji, to także z udziałem kurdyjskich Peszmergów – stwierdził Repetowicz w rozmowie w PR24.

REKLAMA

We wtorek chęć wizyty w Iraku zgłosił premier Davutoglu. Zapewnił, że wojska jego kraju są w Iraku, aby pomóc w ochronie tych obszarów przed atakami ze strony IS. Skrytykował jednocześnie tych, którzy inaczej interpretują intencje Ankary.

Ekspert ds. Bliskiego Wschodu nie wyklucza, że interwencja turecka może być prowokacją wymierzoną w Bagdad lub Partię Pracujących Kurdystanu.  – Turcja wkroczyła z szumem do Iraku i wyraźnie sprowokowała Bagdad do reakcji. Nie podjęła jednak operacji w Mosulu. Pojawiła się zatem wersja operacji przeciw Partii Pracujących Kurdystanu i niedopuszczenia do jej dozbrojenia – powiedział Witold Repetowicz. 

Kurdowie są jednym z głównych wrogów Turcji, która robi wszystko by zapobiec powstaniu państwa kurdyjskiego.

WIĘCEJ NA TEMAT PAŃSTWA ISLAMSKIEGO >>>

REKLAMA

PAP/PR24/iz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej