Katastrofa smoleńska. Wysłuchanie ekspertów na posiedzeniu komisji prawnej Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy

Komisja najpewniej nie zajmie się projektem rezolucji ws. zwrotu przez Rosję wraku Tu-154M.

2016-03-07, 10:49

Katastrofa smoleńska. Wysłuchanie ekspertów na posiedzeniu komisji prawnej Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy
W katastrofie, do której doszło w pobliżu lotniska Smoleńsk-Północny zginęło 96 osób. Foto: Bartosz Staszewski/Wikipedia

W październiku 2014 r. projekt rezolucji dotyczący katastrofy smoleńskiej został zgłoszony do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy; podpisało się pod nim wówczas ponad 40 parlamentarzystów ZP RE, głównie z grupy Europejskich Konserwatystów, w tym politycy PiS. W styczniu 2015 r. poinformowano, że projekt został skierowany do prac w komisji prawnej i praw człowieka Zgromadzenia. Projekt uchwały dotyczy kwestii wydania Polsce przez państwo rosyjskie wraku Tu-154M oraz czarnych skrzynek.

Zobacz serwis specjalny poświęcony katastrofie smoleńskiej>>>

Poseł PiS Arkadiusz Mularczyk, jeden z delegatów polskiego parlamentu do ZP RE, powiedział PAP w ub. tygodniu, że "na najbliższym posiedzeniu komisji (prawnej) będą przesłuchiwani eksperci, powołani przez parlamentarzystę, który jest sprawozdawcą projektu i zajmuje się przygotowaniem propozycji rezolucji".



x-news.pl, TVN24

REKLAMA


W porządku dziennym posiedzenia komisji nie ma informacji o tym, że zajmie się ona projektem rezolucji. Sprawozdawca Michael McNamara nie odpowiedział PAP na maila z pytaniem w tej sprawie. Pytany o to samo senator PO Aleksander Pociej, który jest członkiem komisji prawnej ZP RE, powiedział PAP, że na poniedziałkowym posiedzeniu "komisja najpewniej nie zajmie się tym projektem".

W kwietniu ub.r. Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej oświadczył, że wrak Tupolewa jest dowodem rzeczowym w rosyjskim śledztwie i że jego przekazanie stronie polskiej zostanie rozważone po zakończeniu dochodzenia.

W wysłuchaniu przed komisją prawną ZP RE wezmą udział eksperci: Timothy Brymer, prawnik, specjalista ds. lotnictwa i prawa lotniczego z Wielkiej Brytanii oraz Pablo Mendes de Leon, kierownik wydziału prawa lotniczego i kosmicznego z Uniwersytetu w Lejdzie w Holandii.

W poniedziałek, gdy w Paryżu odbędzie się wysłuchanie, w Warszawie rozpocznie się pierwsze posiedzenie podkomisji, którą MON powołało do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej. Posiedzenie potrwa tydzień. Członkowie podkomisji odbiorą nominacje, a następnie zajmą się przede wszystkim analizą zgromadzonych dokumentów.

REKLAMA

Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy jest ciałem, które oddziałuje albo przez rekomendacje, kierowane do Komitetu Ministrów, albo przez rezolucje i opinie.

Pytana o skuteczność takich rezolucji dyrektor Biura Rady Europy w Warszawie dr Hanna Machińska powiedziała PAP, że mają one siłę oddziaływania i powinny być wdrażane przez państwa, których dotyczą, choć - jak zauważyła - różnie z tym bywa.


Czytaj więcej:
antoni macierewicz komisja 1200 PAP.jpg
Nowa podkomisja smoleńska. Szef MON podpisał odpowiednie dokumenty

Machińska zwróciła uwagę, że "rezolucja należy do miękkich instrumentów (ang. soft law), a nie instrumentów typu konwencja", ale w dalszym ciągu jest "to forma decyzji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, która powinna być wdrożona przez państwo członkowskie lub inne podmioty, do których jest skierowana". "Mimo miękkiego charakteru rezolucje mają bardzo mocną siłę oddziaływania; powinny być wdrożone przez państwo lub państwa bądź inne podmioty", których dotyczą - zaznaczyła.

Machińska przypomniała, że rezolucje wydawane były do tej pory w bardzo wielu sprawach, np. więzień CIA, przemocy wobec kobiet, korupcji, dostępu młodzieży do szkół, etc. - To są instrumenty, które odnoszą się do wszystkich zagadnień, jakimi zajmuje się RE. I taka rezolucja powinna być zdecydowanie wykonana przez państwo" - zaznaczyła. "Ale, jak wiemy, państwa różnie się zachowują - zastrzegła.

REKLAMA

***

10 kwietnia 2010 roku w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęli wszyscy pasażerowie i członkowie załogi - 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka. Polska delegacja udawała się na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

PAP, IAR, pp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej