Marszałek Sejmu o sporze wokół TK: prawa Sejmu zostały naruszone
W najbliższym czasie marszałek Sejmu powoła zespół ekspertów, który całościowo zajmie się problematyką Trybunału Konstytucyjnego. Poinformował o tym w specjalnym oświadczeniu przesłanym mediom marszałek Sejmu Marek Kuchciński.
2016-03-23, 14:40
Posłuchaj
- Pragnę, by zespół ten, w którego skład nie powinni wchodzić ani politycy, ani sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, wypracował rozwiązania, które mogłyby następnie stać się aktem normatywnym i służyć osiągnięciu możliwie szerokiego i szybkiego porozumienia politycznego - napisał.
Powiązany Artykuł
Spór wokół TK
W oświadczeniu marszałek stwierdza, że prawa Sejmu zostały naruszone "za sprawą zlekceważenia przez Trybunał Konstytucyjny obowiązującej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, uchwalonej, a następnie znowelizowanej przez Sejm", która "określa organizację i tryb postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym i w myśl art. 197 Konstytucji powinna stanowić podstawę działania Trybunału".
W ocenie marszałka, "naruszenie praw Sejmu stanowi także podjęcie przez Prezesa Trybunału Konstytucyjnego działań uniemożliwiających wypełnienie konstytucyjnych i ustawowych obowiązków przez część powołanych na tę funkcję przez Sejm sędziów, od których Prezydent odebrał ślubowanie". W oświadczeniu marszałek Sejmu Marek Kuchciński napisał, że takie działanie Prezesa Trybunału Konstytucyjnego stanowi także naruszenie art. 195 Konstytucji.
"Marszałek wyciaga rękę do opozycji"
Rzeczniczka klubu parlamentarnego PiS Beata Mazurek chwali decyzję marszałka Kuchcińskiego. Jak podkreśla, tym gestem "wyciąga rękę" do opozycji w celu zażegnania sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego. - To dobra decyzja marszałka. Powołuje się na konstytucję, która stwierdza, że marszałek stoi na straży praw Sejmu. W ocenie jego, ale i w naszej ocenie te prawa były łamane. Trybunał nie realizuje bowiem ustaw podjętych przez Sejm - stwierdziła Mazurek.
REKLAMA
Zespół ekspertów ma rozpocząć pracę po świętach. Niewykluczone, że efektem będzie kolejna ustawa dotycząca funkcjonowania sądu konstytucyjnego - dodaje Mazurek. - Być może to ustabilizuje sytuację wokół TK. Przypomnę, że to kolejna próba wyjścia z impasu, który mamy. A mamy do czynienia ze sporem politycznym, nie prawnym. Zespół być może przyczyni się do zakończenia tego sporu - dodała rzeczniczka.
Mazurek była pytana także o moc prawną decyzji Trybunału w związku z konfliktem wokół tej instytucji. Nie odpowiedziała jednoznacznie, jak będą wyglądały jego prace w najbliższym czasie. - Decyzje opracowywane w takim trybie jak dotychczas, to nie są wyroki, ale stanowiska. Co do publikacji tych wyroków, to jest decyzja premier. Z tego co wiem, nie chce ona łamać konstytucji - skończyła Mazurek.
"Konfrontacja z opozycją"
Andrzej Halicki z PO uważa, że powołanie zespołu ekspertów to pójście na konfrontację z opozycją. Zdaniem posła w oświadczeniu są słowa, które przeczą temu, że to rząd i prezydent złamali prawo oraz "w pewnym sensie Sejm, bo tzw. ustawa naprawcza w 100 procentach okazała się niezgodna z konstytucją".
Halicki powiedział, że słowa marszałka, który twierdzi dokładnie coś odwrotnego, "nie budują powagi jego urzędu i nie budują powagi jeśli chodzi o deklaracje wyciągnięcia ręki i poszukania kompromisu".
REKLAMA
I icjatywie marszałka dziwi się Marek Jakubiak, wiceprzewodniczący klubu Kukiz’15. Jego zdaniem, taki zespół może pracować poza Sejmem np. jako think-tank, natomiast w tej sprawie muszą "dogadać się politycy".
Z kolei Jakub Stefaniak, rzecznik klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego jest zdania, że marszałek Kuchciński realizuje politykę Prawa i Sprawiedliwości. Jak mówi, powołana grupa być może poprawi humor panu marszałkowi, albo komuś w PiS, natomiast na pewno nie rozwiąże problemu, bo i tak wiemy, że "PiS jest głuche" na jakiekolwiek sygnały zwłaszcza ekspertów, którzy wcześniej w tej sprawie się już wypowiadali.
Stefaniak powiedział, że klucz do rozwiązania tego problemu jest w pałacu prezydenckim. - Pan prezydent powinien stanąć na wysokości zadania, zaprzysiąc trzech legalnie wybranych sędziów, respektować prawo i to sprawę rozwiąże - powiedział Stefaniak.
IAR, to, fc
REKLAMA
REKLAMA