Dalsze prace nad zmianami w sprawie TK prawdopodobnie w przyszłym tygodniu
Najpewniej w przyszłym tygodniu w Sejmie odbędzie się drugie czytanie projektu nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. W środę pracę nad nim zakończyła sejmowa komisja. Jej sprawozdanie ma zostać opublikowane w piątek.
2016-06-30, 15:43
Posłuchaj
Porządek posiedzenia, które wyznaczano na 5-7 lipca, może być uzupełniony o sprawozdanie komisji sprawiedliwości o projektach ustaw o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa PiS, PSL, Kukiz'15 oraz KOD (zgłoszonym jako obywatelski). Komisja, oraz powołana przez nią podkomisja, miała połączyć wszystko w jeden dokument - jako bazę przyjęła projekt Prawa i Sprawiedliwości.
- Sprawozdanie z prac komisji będzie w piątek na stronach internetowych. Zwrócimy się jeszcze o uzupełniające opinie na temat tego projektu. Przewiduję, że będzie drugie czytanie między 5 a 7 lipca, ale czy tak będzie, to nie wiem - powiedział przewodniczący komisji sprawiedliwości Stanisław Piotrowicz z PiS.
Rzeczniczka klubu Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek powiedziała dziennikarzom że "nie widzi przeszkód", aby Sejm zajął się projektem na najbliższym posiedzeniu w przyszłym tygodniu. Zastrzegła, że ostateczną decyzję podejmie Konwent Seniorów i prezydium Sejmu.
Opozycja uważa, że projekt służy sparaliżowaniu i kneblowaniu TK. PiS odpowiada, że takie twierdzenia to nadużycie, a projekt jest dobry i zachowuje zasady trójpodziału i równowagi władz.
Co znalazło się w projekcie?
Zgodnie z projektem pełen skład Trybunału Konstytucyjnego to co najmniej 11 sędziów. W tym składzie Trybunał ma orzekać m.in. w sprawach o szczególnej zawiłości m.in., gdy z wnioskiem o uznanie sprawy za zawiłą zwróci się prezydent, prokurator generalny, trzech sędziów TK lub skład z danej sprawy.
Orzeczenia co do zasady mają zapadać zwykłą większością głosów, ale w przypadku spraw rozstrzyganych w pełnym składzie część orzeczeń ma zapadać większością 2/3 głosów sędziów. Chodzi m.in. o sprawy odnoszące się do wybranych zapisów konstytucji, m.in. dotyczących wolności obywatelskich czy zakazu dyskryminacji.
Sędziów Trybunału Konstytucyjnego, którzy złożyli ślubowanie wobec prezydenta, a do dnia wejścia w życie planowanej ustawy nie podjęli obowiązków, prezes TK musiałby włączyć do składów orzekających i przydzielić im sprawy.
Projekt - jak chciało Prawo i Sprawiedliwość - zawiera zapis o badaniu przez Trybunał Konstytucyjny wniosków w kolejności ich wpływu - wyjątkiem od tej zasady byłoby badanie weta prezydenta, ustawy budżetowej i o TK, a także przeszkody w pełnieniu urzędu przez prezydenta i sporu kompetencyjnego organów władzy.
Wiążący dla prezesa Trybunału Konstytucyjnego byłby wniosek prezydenta o pominięciu zasady kolejności wpływu sprawy przez niego wskazanej.
Poprawki opozycji odrzucone
Sprzeciw opozycji budziła m.in. propozycja, by jeśli podczas narady w pełnym składzie nad wyrokiem czterech sędziów zgłosi sprzeciw wobec projektu wyroku - gdy zagadnienie jest ważne ze względów ustrojowych lub porządku publicznego - naradę odraczało się o trzy miesiące.
Na kolejnej naradzie to ci sędziowie proponowaliby rozstrzygnięcie. Jeśli na ponownej naradzie znów czterech sędziów złoży sprzeciw, naradę i głosowanie odracza się na kolejne trzy miesiące.
Według Nowoczesnej jest to "zupełnie nowatorskie rozwiązanie", które sprawi, że "obywatele w ważnych dla nich sprawach nie będą mogli mieć zapewnionego prawa do sądu, które jest gwarantowane w konstytucji". Zdaniem Platformy Obywatelskiej ten przepis to próba "wprowadzenia chyłkiem liberum veto do Trybunału Konstytucyjnego". PiS uważa, że odraczanie ma dać sędziom więcej czasu na wypracowanie poglądu.
Prawo i Sprawiedliwość zgłosiło w środę kilka przyjętych poprawek o charakterze uściślającym i redakcyjnym. Wszystkie poprawki opozycji zostały odrzucone. Będą one ponowione zgłoszone jako wnioski mniejszości w głosowaniu Sejmu.
REKLAMA
x-news.pl, TVN24
PAP, IAR, kk
REKLAMA