Minister kultury uchylił wpis Reduty Ordona do rejestru zabytków

Piotr Gliński przekazał sprawę Reduty Ordona - miejsca walk powstania listopadowego, znajdującego się na warszawskiej Ochocie - do ponownego rozpatrzenia wojewódzkiemu konserwatorowi zabytków.

2016-08-09, 20:21

Minister kultury uchylił wpis Reduty Ordona do rejestru zabytków
Społecznie postawiony przez Stowarzyszenie Reduta Ordona pomnik jako symboliczny grób żołnierzy polskich i rosyjskich. Ulica Na Bateryjce. Foto: Panek/Wikimedia Commons/CC

Posłuchaj

Rzecznik resortu kultury Radosław Różycki tłumaczy, że wpis do rejestru zawierał wiele błędów (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Powodem decyzji były "błędy popełnione przez poprzedniego Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków". Według resortu mogłyby one spowodować brak skutecznej ochrony konserwatorskiej w przyszłości".

"Faktyczną i rzeczywistą ochronę" stanowi jedynie "prawidłowy wpis do rejestru zabytków" - czytamy w komunikacie wydanym przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Przypomniano w nim, że "Dzieło Fortyfikacyjne nr 54 (Reduta) - pozostałość po umocnieniach obronnych Warszawy, Miejsce Walk Stoczonych 6 września 1831 roku w czasie Powstania Listopadowego (29 listopada 1830 - październik 1831)" zostało wpisane do rejestru zabytków przez Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków decyzją z 16 listopada 2015 roku.

Jak zaznaczono, decyzja ta została zaskarżona do ministra kultury i dziedzictwa narodowego przez w sumie osiem podmiotów.

Po rozpatrzeniu odwołań, 19 lipca, Piotr Gliński uchylił w całości decyzję mazowieckiego konserwatora zabytków i przekazał mu sprawę do ponownego rozpatrzenia.

"Decyzja w sprawie wpisania zabytku do rejestru musi precyzyjnie określać przedmiot ochrony konserwatorskiej i jego wartości zabytkowe. Nie może pozostawiać pola do interpretacji oraz do podważenia np. w postępowaniach sądowo-administracyjnych. Jest to szczególnie istotne w sytuacji dużej presji deweloperskiej" - zwróciło uwagę MKiDN.

W ocenie szefa resortu miejsce Reduty Ordona powinien chronić "prawidłowy i skuteczny, a nie nominalny" wpis do rejestru zabytków.

Minister zobowiązał Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków do: ustalenia stanu faktycznego, precyzyjnego określenia przedmiotu ochrony, wykazania jego wartości zabytkowej oraz uwzględnienia wszystkich podmiotów mających status stron postępowania.

Od lutego mazowieckim konserwatorem zabytków jest Barbara Jezierska, która zastąpiła na tym stanowisku Rafała Nadolnego.

Nadolny decyzję o wpisaniu w listopadzie Reduty Ordona do rejestru zabytków podjął na wniosek Stowarzyszenia Naukowego Archeologów Polskich (SNAP).

W uzasadnieniu zaznaczono wtedy m.in.: "Reduta Ordona to cenny zabytek militarny, stanowi także cmentarz poległych żołnierzy wojsk powstańczych oraz szturmujących Redutę Rosjan, stanowi także świadectwo zdarzenia bardzo ważnego dla tożsamości Narodu Polskiego".

***

Lokalizacja Reduty Ordona, miejsca walk powstania listopadowego przy obecnej ul. Na Bateryjce na warszawskiej Ochocie, a nie - jak wcześniej sądzono - na terenie Woli, została potwierdzona w 2010 roku.

Archeolodzy w trakcie późniejszych prac odkryli szczątki żołnierzy - głównie rosyjskich, jak również polskich, a także m.in. guziki od mundurów, elementy karabinów, kawałki granatów czy rosyjski tasak. Natrafiono też na fragment fosy i wału ochronnego.

Archeolodzy i przedstawiciele stowarzyszeń społecznych od dłuższego czasu zabiegali o wpisanie tego terenu do rejestru zabytków celem ochrony przed zabudową deweloperską.

Zwracali też uwagę na dewastacje mające wcześniej miejsce na terenie Reduty, powstające w wyniku rabunkowych poszukiwań i nielegalnych wykopów ziemnych.

Obrona Reduty Ordona

Obrona Reduty Ordona miała miejsce podczas powstania listopadowego 3 lub 4 września 1831 roku rano ok. godz. 6 i trwała prawdopodobnie ok. 1,5 godziny. Fortyfikacji broniło sześć dział, a załoga mogła liczyć maksymalnie ok. 200 żołnierzy.

REKLAMA

Nie dowodził nimi - jak to opisał Adam Mickiewicz - Julian Konstanty Ordon, lecz mjr Ignacy Dobrzelewski.

W wyniku walk poległo wówczas kilkuset polskich i rosyjskich żołnierzy. Zwłoki Polaków prawdopodobnie zostały pochowane w fosie lub przysypane podczas wybuchu prochowni. Rosjan pogrzebano na cmentarzu prawosławnym na Woli.

IAR, PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej