Ministerstwo Sprawiedliwości o danych PESEL: nie ma powodów do niepokoju

- Dotychczas nie stwierdzono, by doszło do niewłaściwego wykorzystania danych z systemu PESEL - powiedział rzecznik resortu sprawiedliwości Sebastian Kaleta.

2016-08-30, 11:33

Ministerstwo Sprawiedliwości o danych PESEL: nie ma powodów do niepokoju
Również Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych (GIODO) zapowiedział, że wystąpi do prokuratury o przekazanie informacji na temat poczynionych ustaleń. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Wyciek z bazy PESEL? Relacja Kseni Maćczak (IAR)
+
Dodaj do playlisty

12 sierpnia Ministerstwo Cyfryzacji zawiadomiło organy ścigania o nieprawidłowościach przy pobieraniu przez kancelarie komornicze danych obywateli z bazy PESEL. Zaznaczyło, że dostęp do danych mają tylko uprawnione podmioty, a kancelarie komornicze do nich należą.

TVP

Sebastian Kaleta przypomniał w TVN24, że po zawiadomieniu przez Ministerstwo Cyfryzacji o anomaliach przy pobieraniu danych, Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo dotyczące podejrzenia nieuprawnionego wykorzystania danych z systemu PESEL przez pięć kancelarii komorniczych.

Ministerstwo Sprawiedliwosci poprosiło zaś sądy okręgowe, na których terenie działają wskazane przez prokuraturę kancelarie komornicze, o skontrolowanie, czy zapisy pobierane przez komorników z bazy PESEL "odpowiadają ilości postępowań egzekucyjnych prowadzonych przez poszczególnych komorników".

- Na obecnym etapie nie ma powodu, by wzbudzać niepokój, z uwagi na fakt, że cała kwestia pobierania tych danych jest sprawdzana zarówno przez prokuraturę, jak i prezesów sądów - zapewnił rzecznik resortu sprawiedliwości.

Zaznaczył, że "jeśli doszłoby do ustalenia, że dane były pobierane niezgodnie z prawem, komorników czekałaby surowe konsekwencje dyscyplinarne, ale także prawdopodobnie odpowiedzialność karna". - Na obecnym etapie nie możemy przesądzać, czy rzeczywiście do tego rodzaju naruszeń doszło - podkreślił.

Jak dodał, kontrola dotyczy długiego okresu wykorzystywania danych, trudno więc podać, kiedy się zakończy.

x-news.pl, TVN24

Sprawę bada też NASK

Bezpieczeństwo danych z bazy PESEL bada także podlegająca Ministerstwu Cyfryzacji Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa (NASK).

"Zespół specjalistów z zakresu bezpieczeństwa teleinformatycznego NASK podjął współpracę z administratorami infrastruktury PESEL, aby kompleksowo ocenić kwestie związane z incydentem pobierania danych oraz potencjalne zagrożenie dla innych rejestrów państwowych" - podała NASK.

NASK testuje poprawność działania mechanizmów ochrony i kontroli dostępu do infrastruktury sieciowej oraz systemów odpowiedzialnych za zachowanie poufności i weryfikację uprawnień do systemów, wchodzących w skład środowiska systemu PESEL.

"Na obecnym etapie prac ustalenia powołanego do zbadania incydentu zespołu ekspertów nie wskazują na żadne informacje, świadczące o naruszeniu integralności rejestrów państwowych lub skutecznym ominięciu lub przełamaniu stosowanych zabezpieczeń" - zapewniła Sieć.

x-news.pl, TVN24

PAP, IAR, kk

Polecane

Wróć do strony głównej