Prace na "Łączce". Odnaleziono pierwsze fragmenty szczątków ludzkich

Eksperci z Instytutu Pamięci Narodowej odnaleźli w kwaterze "Ł" na Wojskowych Powązkach w Warszawie pierwsze fragmenty szczątków ludzkich. Na "Łączce" w latach 40. i 50. komuniści potajemnie grzebali żołnierzy i działaczy podziemia antykomunistycznego.

2016-09-21, 11:11

Prace na "Łączce". Odnaleziono pierwsze fragmenty szczątków ludzkich
Poszukiwania ofiar komunizmu na tzw. Łączce na Powązkach Wojskowych w Warszawie. Foto: PAP/Jakub Kamiński

Posłuchaj

Profesor Krzysztof Szwagrzyk o pracach na "Łączce" (IAR/2016)
+
Dodaj do playlisty

IPN przedstawił w środę kolejny etap poszukiwań ofiar komunistycznej bezpieki na "Łączce" Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie. Prace, które potrwają ok. trzech tygodni, mają na celu odnalezienie szczątków bohaterów powojennego podziemia niepodległościowego.

- Dzisiaj nie trzeba już tłumaczyć nikomu jak ważne jest to, co tutaj robimy i jakim symbolem jest "Łączka". A pamiętajmy, że takich "Łączek" jest wiele w całej Polsce i zrobimy wszystko, aby naszych bohaterów, którzy tam leżą, odnaleźć i godnie pogrzebać - powiedział prezes IPN Jarosław Szarek, który podkreślił, że IPN w tej sprawie ma pełne wsparcie państwa polskiego.

Wśród poszukiwanych są gen. August Emil Fieldorf "Nil" - szef Kedywu Komendy Głównej AK, a także rotmistrz Witold Pilecki, płk. Łukasz Ciepliński i jego współpracownicy z IV Zarządu Głównego Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość". IPN szacuje, że na terenie "Łączki" mogą znajdować się szczątki ok. 100 osób, które zostały zamordowane w latach 40. i 50. w więzieniu na Rakowieckiej w Warszawie.

- Rozpoczynamy trzeci etap, który, jak mam nadzieję, doprowadzi do tego, że odnajdziemy kolejne szczątki ludzi zabitych w okresie stalinizmu - powiedział wiceprezes IPN Krzysztof Szwagrzyk, który kieruje poszukiwaniami ofiar komunizmu w całej Polsce.

Maleńkie fragmenty

Tłumaczył, że pojedyncze elementy kości udało się odnaleźć już na niewielkiej głębokości.

- Są to maleńkie fragmenty szczątków ludzkich - fragment kręgu, fragment kości policzkowej. Jestem przekonany, że każdego dnia w tej ziemi będziemy znajdowali fragmenty szczątków ludzkich. Tak było już w 2012 i 2013 roku, kiedy pracowaliśmy na tym obszarze tylko pomiędzy pomnikami, pod chodnikami, a szczątki ludzkie znajdowaliśmy na głębokości około 20 centymetrów - powiedział wiceprezes IPN.

Dodał, że podejmowanie szczątków na tak niewielkiej głębokości świadczy o tym, że były one niszczone przy przygotowaniu współczesnych grobów.

Prof. Szwagrzyk przypomniał też, że obecne prace na "Łączce" będą trudniejsze niż w poprzednich latach, ponieważ szczątki ofiar zostały zniszczone w latach 80. z powodu umiejscowienia tam kolejnych grobów (w wielu wypadkach należały one do osób związanych z władzą w PRL). Głębokość prac zespołu IPN, w tym archeologów, sięgać będzie nawet trzech metrów.

Pytany o termin ogłoszenia kolejnych imion i nazwisk żołnierzy powojennego podziemia niepodległościowego, którzy padli ofiarą komunistycznej bezpieki, wiceszef IPN odpowiedział: "Z pewnością jeszcze w tym roku taka informacja do wszystkich państwa dotrze. Robimy wszystko, żeby tak się stało jeszcze w tym roku".

Apel o dalsze przekazywanie materiału genetycznego

Dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu i zastępca Prokuratora Generalnego Andrzej Pozorski przypomniał, że śledztwo dotyczące ofiar komunistycznej bezpieki, których ciała w latach 40. i 50. były potajemnie ukrywane na "Łączce" zostało wszczęte 1 sierpnia 2014 r. - Do chwili obecnej ujawniono i zabezpieczono ok. 200 szkieletów. Trwają prace identyfikacyjne. Przeprowadzono 51 identyfikacji, co do 37 osób wydano zgodę na pochowanie - powiedział Pozorski.

Prokurator zaapelował o dalsze przekazywanie materiału genetycznego przez osoby, których krewni padli ofiarą komunistycznej bezpieki. - Te osoby, które do tej pory nie oddały materiału porównawczego, a chciałyby go oddać, bardzo prosimy o kontakt - zaapelował Pozorski.

Po wydobyciu szczątków podczas prac na "Łączce" zostaną one przebadane przez specjalistów z Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów, która - zgodnie ze znowelizowaną w tym roku ustawą o IPN - działa już przy Instytucie Pamięci Narodowej (wcześniej baza ta funkcjonowała przy Pomorskim Uniwersytecie Medycznym w Szczecinie).

W konferencji, zorganizowanej obok osławionej kwatery "Ł" na wojskowych Powązkach, wzięli udział przedstawiciele Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego, który odpowiada za przenoszenie z terenu "Łączki" grobów z lat 80. Dopiero ich przeniesienie umożliwia zespołowi IPN dotarcie do szczątków ofiar z lat 40. i 50.

- To są oczywiście sprawy techniczne i bardzo delikatne. Trwały one wiele miesięcy, kończymy je. To jest jeszcze parę tygodni współpracy. Oczywiście z panem prezesem (Instytutu Pamięci Narodowej) jesteśmy w stałym kontakcie, mamy spotkania, ustalamy wszystkie szczegóły - zapewnił wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera.

Koniec prac ok. 10 października

Jak dodał, groby z lat 80., których łącznie było 194, są systematycznie przenoszone w inne miejsca. Prace dotyczące "Łączki" (dokładnie terenu położonego na południe od Panteonu Narodowego, gdzie złożone są szczątki Żołnierzy Wyklętych) mają zakończyć się ok. 10 października.

Wojewoda mazowiecki wydał 344 decyzji o ekshumacji i przeniesieniu grobów z terenu Łączki. Do środy umożliwiły one przeprowadzenie 128 ekshumacji i przeniesienie 77 grobów. W dwóch przypadkach rodziny osób pochowanych w latach 80. nie zgodziły się na przeniesienie grobów, jednak zgodnie z prawem urzędnicy, w tym MSWiA, mogli zdecydować o przeprowadzeniu ekshumacji. - Na dzień dzisiejszy nie mamy już żadnego zacięcia - zapewnił Sipiera.

Ostateczny, czwarty etap prac poszukiwawczych na Łączce na wojskowych Powązkach zakończy się wiosną przyszłego roku. Poszukiwania, które rozpoczną się we wrześniu, muszą być wstrzymane na okres jesienno-zimowy ze względu na warunki atmosferyczne, które mogłyby utrudnić badaczom dokładne przeszukanie całego terenu Łączki.

IPN prowadzi poszukiwania tajnych miejsc pochówku ofiar komunistycznej bezpieki od 2012 r. W całej Polsce w ostatnich latach Instytut odnalazł szczątki ponad 800 osób i zidentyfikował 66 z nich. Na Łączce na Powązkach w Warszawie - poza mjr. Zygmuntem Szendzielarzem "Łupaszką" - do tej pory udało się odnaleźć i zidentyfikować szczątki mjr. Hieronima Dekutowskiego "Zapory", a także ostatniego dowódcy NSZ ppłk. Stanisława Kasznicy.

baner żołnierze wyklęci.jpg

mr

Polecane

Wróć do strony głównej