Śledztwo ws. wypadku premier Beaty Szydło. Będzie nowa ekspertyza

Z ustaleń Prokuratury Okręgowej w Krakowie, prowadzącej śledztwo w sprawie wypadku z udziałem premier Beaty Szydło w Oświęcimiu wynika, że wystąpi ona o kolejną ekspertyzę dotyczącą obrażeń kierowcy rządowej limuzyny. Posiada także harmonogram kolejnych czynności.

2017-04-20, 07:35

Śledztwo ws. wypadku premier Beaty Szydło. Będzie nowa ekspertyza
Miejsce wypadku samochodowej kolumny rządowej z udziałem Beaty Szydło. Foto: TVN24/x-news

Od 24 kwietnia ruszą ponowne przesłuchania 10 funkcjonariuszy BOR, obecnych na miejscu wypadku i przesłuchanych bezpośrednio po wypadku. Przesłuchania odbędą się w kancelarii tajnej krakowskiej prokuratury. Będzie w nich uczestniczył obrońca 21-letniego kierowcy, podejrzanego o spowodowanie wypadku.

Na terenie Warszawy przesłuchany zostanie 11. funkcjonariusz - poszkodowany w wypadku szef ochrony premier. Prokuratura zamierza wystąpić o kolejną ekspertyzę, dotyczącą stanu jego zdrowia i doznanych obrażeń. Potrzeba taka wyłoniła się w toku śledztwa - poinformowała prokuratura.

Kolejne przesłuchania świadków odbędą się 26 kwietnia i 9 maja w siedzibie Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu. W tych dniach zaplanowano przesłuchanie pięciu świadków, zarówno pacjentów z położonego nieopodal miejsca wypadku ośrodka leczenia uzależnień, jak i innych świadków wypadku.

Jak informowała prokuratura, trwa analiza materiałów wideo z miejsca wypadku, w ramach której ustalani są ewentualni świadkowie i numery rejestracyjne samochodów. Powstaje także sporządzana przez analityków swoista mapa z miejsca wypadku, na którą nanoszone się lokalizacje poszczególnych świadków i szczegóły ich relacji. Zeznania wszystkich osób i cały zgromadzony materiał dowodowy zostaną przekazane do biegłych, którzy na tej podstawie sporządzą opinię - rekonstrukcję przebiegu wypadku. Zakończenie śledztwa planowane jest do końca czerwca.

REKLAMA

Do wypadku doszło 10 lutego w Oświęcimiu. Policja podała, że rządowa kolumna trzech samochodów (pojazd premier Beaty Szydło jechał w środku) wyprzedzała fiata seicento. Jego 21-letni kierowca przepuścił pierwszy samochód, a następnie zaczął skręcać w lewo i uderzył w auto szefowej rządu, które następnie uderzyło w drzewo.

W wyniku wypadku poważne obrażenia ciała, utrzymujące się dłużej niż 7 dni, odnieśli premier i jeden z funkcjonariuszy BOR - szef ochrony Beaty Szydło. U drugiego funkcjonariusza BOR - kierowcy pojazdu - stwierdzono lżejsze obrażenia. Beata Szydło do 17 lutego przebywała w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie.

14 lutego prokuratorski zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku usłyszał kierowca fiata Sebastian K. Kierowca nie przyznał się do winy, prokuratura nie podawała treści jego wyjaśnień. Śledztwo w tej sprawie prowadzi zespół trojga prokuratorów z Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Nadzór nad śledztwem sprawuje Prokuratura Regionalna w Krakowie.

Źródło: TVP Info

REKLAMA

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej