Główny Lekarz Weterynarii: polskie jaja są bezpieczne
Jaja dostępne na polskim rynku są bezpieczne i zdatne do spożycia - podkreśla Główny Inspektorat Weterynarii. Dodaje, że w kraju nie są dostępne jaja skażone owadobójczym fitronilem. W ubiegłym tygodniu stwierdzono je w dużych ilościach w krajach Beneluksu, Francji czy Niemczech.
2017-08-07, 17:43
Paweł Niemczuk, Główny Lekarz Weterynarii, podkreśla, że skażonych partii jaj nie wysyłano do Polski.
- Powiadomienie RASFF - unijnego systemu wczesnego ostrzegania dotyczącego żywności - nie zawierało informacji o dystrybucji jaj do Polski. W związku z tym one do naszych konsumentów nie trafiły - powiedział Paweł Niemczuk. Dodał, że mimo to zlecił "przeprowadzenie kontroli w gospodarstwach pod kątem stosowania tego środka owadobójczego wobec zwierząt gospodarskich”.
Główny Lekarz Weterynarii zauważa, że fitronil to środek, który ma zastosowanie w polskim przemyśle. Nie chodzi jednak o branżę rolno-spożywczą. - Ten związek występuje w pięciu preparatach. One głównie służą do zwalczania mrówek, występuje też w obrożach dla psów - powiedział Paweł Niemczuk. - Ma zapobiegać kleszczom oraz pchłom. Nie ma zastosowania poza gospodarstwami domowymi - dodał.
Jaja zawierające fitronil pochodziły z Holandii. Po jego wykryciu wybito tam ponad milion sztuk drobiu. Z zachodnich sklepów wycofano kilka milionów sztuk jaj. Polska jest czołowym producentem i eksporterem drobiu oraz jaj w Unii Europejskiej.
REKLAMA
pg
REKLAMA