Prezydent: Musimy wciąż mieć się na baczności"
Prezydent Czech Vaclav Klaus w wystąpieniu z okazji 20. rocznicy wybuchu "aksamitnej rewolucji" przestrzegł przed nowymi totalitaryzmami. Zwrócił uwagę, że obalenie komunizmu nie powinno osłabiać naszej czujności przed zagrożeniami ze strony nowych systemów totalitarnych.
2009-11-17, 11:34
Klaus nawiązał do wydarzeń historycznych sprzed 20 lat. 17 listopada komunistyczne władze Czechosłowacji zezwoliły na zorganizowanie manifestacji ku czci Jana Opletala - studenta Uniwersytetu Karola, zamordowanego w 1939 roku przez hitlerowców. Naziści rozpędzili wówczas demonstrację zorganizowaną w rocznicę uzyskania niepodległości przez Czechosłowację. W 1989 roku legalne zgromadzenie studentów przekształciło się w antykomunistyczną demonstrację, którą brutalnie zdławiła policja.
Oba te wydarzenia są wzajemnie ze sobą splecione - stwierdził Klaus. "Studencka demonstracja, która miała przypomnieć tragiczną śmierć Jana Opletala, zapoczątkowała upadek reżimu komunistycznego. Dla mnie głównym przesłaniem 17 listopada jest świadomość, że musimy wciąż mieć się na baczności" - powiedział prezydent Czech. Przestrzegł, że nadal rodzą się niebezpieczne, zgubne ideologie, równie agresywne jak nazizm i komunizm.
REKLAMA