Trener sztuk walki skazany za zbrodnię na uczniu

Ostateczna jest już kara dożywocia dla Daniela K. - nauczyciela sztuk walki z Boguszowa-Gorc (Dolny Śląsk), który w 2006 r. zamordował 10-letniego chłopca, swego ucznia. Sąd Najwyższy oddalił kasację obrońcy skazanego.

2010-03-03, 15:34

Trener sztuk walki skazany za zbrodnię na uczniu

Zbrodnia wstrząsnęła opinią publiczną w maju 2006 r. Według aktu oskarżenia, 37-letni wtedy Daniel K., nauczyciel sztuk walki z centrum kultury w tym dolnośląskim miasteczku zaplanował zbrodnię, uprowadził dziesięciolatka w odludne miejsce na górze Chełmiec, gdzie zadał dziecku ciosy nożem w brzuch i szyję. Obnażone ciało ukrył w krzakach.

Sąd Okręgowy w Świdnicy początkowo skazał za to Daniela K. na 25 lat więzienia. Wyrok uchyliła wyższa instancja i w ponownym procesie sędziowie wymierzyli oskarżonemu dożywocie.

W śledztwie i na procesie rozważany był jeszcze zarzut seksualnego podłoża zbrodni, ale ostatecznie sąd nie przypisał go skazanemu, uznając, że brak na to wystarczających dowodów. O przedterminowe zwolnienie warunkowe skazany będzie się mógł ubiegać po upływie 30, a nie 25 lat (jak jest zwyczajowo) odbytej kary.

Obrońca wskazywał na zaburzenia psychiczne

Obrońca skazanego wystąpił do Sądu Najwyższego o kasację tego wyroku. Domagał się uchylenia orzeczenia Sądu Apelacyjnego z Wrocławia z maja 2009 r. i ponownego procesu. Adwokat uznał, że w poprzednim procesie nienależycie oceniono dowody i że podsądny powinien być zbadany przez innych biegłych psychiatrów oraz neurologa. Według obrońcy, są podejrzenia, że Daniel K. cierpi na zaburzenia psychiczne.

REKLAMA

SN uznał tę kasację za oczywiście bezzasadną, a argumenty obrony - za niedopuszczalną polemikę z ustaleniami sądu. "Skazany był badany przez biegłych, przeszedł obserwację psychiatryczną, miał badanie EEG, które wykluczyło uszkodzenia centralnego układu nerwowego" - uzasadniał sędzia SN Eugeniusz Wildowicz.

ag, PAP

 

 

REKLAMA

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej