Reforma sądownictwa. "Prezydent proponuje zbyt radykalne zmiany"
Rzecznik Sądu Najwyższego przekonuje, że propozycje prezydenta co do ustawy o Sądzie Najwyższym są bardziej akceptowalne niż propozycje Prawa i Sprawiedlwości. W rozmowie z IAR sędzia Michał Laskowski podkreślił jednak, że nie dostrzega potrzeby aż tak radykalnych zmian.
2017-09-25, 16:13
Posłuchaj
Rzecznik SN powiedział, że istnieją różne sposoby budowania modelu odpowiedzialności dyscyplinarnej i organizacji tych sądów. Dodał, że nie widzi takich racji, które mogą stanowić podstawę do przeprowadzenia reformy Sądu Najwyższego. Jego zdaniem, jest to sąd sprawny i funcjonujący na bardzo wysokim, merytorycznym poziomie.
Powiązany Artykuł

Prezydent Andrzej Duda zaprezentował projekty ustaw ws. KRS i SN
Reorgranizacja Sądu Najwyższego
Według prezydenckiego projektu ustawy o SN powołana miałaby być nowa izba - Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. W obu izbach zasiadaliby ławnicy nie będący prawnikami, powoływani przez Senat.
Izba Kontroli Nadzwyczajnej rozpatrywałaby skargi nadzwyczajne. Ma być utworzona także Izba Dyscyplinarna, bo - jak mówił prezydent - ważne jest, by sprawy dyscyplinarne były załatwiane w sposób transparentny.
Prezydent może przedłużyć orzekanie sędziego
Prezydencki projekt ustawy o SN przewiduje też, że sędziowie tego sądu mają przechodzić w stan spoczynku w wieku 65 lat, będą jednak mogli wystąpić do prezydenta o przedłużenia orzekania. To zdaniem sędziego Michała Laskowskiego nie jest najlepszym rozwiązaniem - oznacza marnowanie kapitału ludzkiego, bo ci sędziowie zazwyczaj mają duże doświadczenie i dorobek naukowy.
REKLAMA
Propozycje ws. KRS
Z kolei prezydencki projekt ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa przewiduje, że sędziowie do KRS będą wybierani głosami 3/5 posłów. Kandydatów na członków KRS mogłaby również zgłaszać grupa dwóch tysięcy obywateli. Prezydent zaproponował też nowy zapis przewidujący, że jeśli Sejm nie wybrałby członków KRS w wyznaczonym terminie, tj. dwóch miesięcy, wyboru uzupełniającego dokonywałby prezydent. To wymaga jednak zmiany w Konstytucji, dlatego prezydent jeszcze dziś chce się spotkać w tej sprawie z wszystkimi klubami.
pg
REKLAMA